Trump: Indie przestaną kupować ropę z Rosji. Presja działa?
Donald Trump ogłosił, że premier Indii Narendra Modi zadeklarował wstrzymanie zakupów rosyjskiej ropy, a szef amerykańskiego skarbu Scott Bessent oczekuje od Japonii zakończenia importu energii z Rosji. Stawką są ceny paliw, bezpieczeństwo energetyczne Azji i skuteczność sankcji G7 wobec Moskwy.
Na marginesie spotkań MFW oraz obrad ministrów finansów G7 i G20 w Waszyngtonie administracja USA podkręciła tempo działań przeciw rosyjskim dochodom z energii. Jak podaje Reuters, prezydent Donald Trump poinformował, że premier Indii Narendra Modi zapewnił go o wstrzymaniu zakupów rosyjskiej ropy. To deklaracja o dużej wadze, ponieważ we wrześniu Rosja była dla Indii dostawcą ok. 1,62 mln baryłek dziennie, czyli mniej więcej jednej trzeciej indyjskiego importu.
Amerykańskie projekty lepsze?
Jednocześnie Trump przyznał, że proces nie będzie natychmiastowy, a importy będą wygaszane w czasie. Równolegle sekretarz skarbu Scott Bessent przekazał, że Waszyngton oczekuje od Japonii zakończenia importu rosyjskiej energii. Tokio, mimo wcześniejszego porozumienia G7 o odchodzeniu od rosyjskiej ropy, wciąż kupuje Sakhalin Blend, produkt powiązany z LNG z projektu Sachalin-2, kluczowego dla bezpieczeństwa dostaw (ok. 9 proc. japońskiego importu LNG). Co znamienne, Japonia właśnie obniżyła pułap cenowy na rosyjską ropę do 47,60 dolarów za baryłkę, dostosowując się do unijnego 18. pakietu sankcji.
Wspólnym mianownikiem tych ruchów jest próba domknięcia luk w reżimie sankcyjnym. G7 zapowiedziało koordynację działań wobec nabywców rosyjskiej ropy i podmiotów umożliwiających obchodzenie ograniczeń. Z indyjskiej perspektywy całkowite, natychmiastowe odcięcie się od rosyjskiego surowca groziłoby wzrostem cen i presją inflacyjną, dlatego Delhi mówi o ochronie konsumentów i „trwających rozmowach” z USA.
Z kolei Japonia balansuje między wymogami sojuszniczymi a bezpieczeństwem energetycznym wysp, stąd jednoczesne utrzymanie udziałów w Sachalin-2 oraz intensyfikacja kontraktów LNG z producentami amerykańskimi. Nieprzypadkowo Waszyngton promuje też własny gaz, począwszy od nowych umów eksportowych po projekty takie jak Alaska LNG.
Czytaj też
Rynek zareagował symbolicznym wzrostem notowań ropy po deklaracjach z Białego Domu, ponieważ odejście Indii od rosyjskich baryłek oznaczałoby przetasowanie globalnych strumieni surowca. Jeżeli presja USA przełoży się na realne ograniczenia zakupów w Indiach i Japonii, Moskwa zostanie zmuszona do jeszcze głębszych rabatów oraz dłuższych i droższych łańcuchów dostaw.
