Reklama

Wiadomości

Rosja: kolejny menedżer energetycznego giganta wypadł z okna. To już siedemnasty taki zgon

Fot. maxpixel.net/CC0
Fot. maxpixel.net/CC0

Michaił Rogaczow, były wiceprezes ds. zarządzania korporacyjnego koncernu naftowego Jukos, zostal znaleziony martwy na chodniku przed domem. Według rosyjskich mediów - wypadł z okna. Jest to jednak kolejna dziwna śmierć człowieka z kadry zarządczej rosyjskich koncernów naftowych; co więcej: niektóre kanały podają sprzeczne informacje o stanie zdrowia Rogaczowa.

Krótkie pożegnanie

Jak przekazał prokremlowski kanał Mash na Telegramie, Rogaczow chorował onkologicznie. Jego nowotwór miał być w zaawansowanym stadium. Mash twierdzi, że zostawił list pożegnalny i zdaniem prowadzących śledztwo popełnił samobójstwo wyskakując przez okno. Jednakże niezależny telegramowy kanał VChK-OGPU pisze, że źródła „z bliskiego otoczenia Rogaczowa” kategorycznie zaprzeczyły wersji o chorobie nowotworowej. Zmarły miał być zdrowy; tuż przed śmiercią zjadł śniadanie z rodziną, jego nastrój nie odbiegał od normy, nic nie wskazywało na zamiary samobójcze.

Sytuacja jest tym dziwniejsza, że śmierć Rogaczowa to kolejny, tajemniczy zgon osoby z rosyjskiej kadry zarządzczej koncernów energetycznych. Jak zauważył portal Lenta, od 2022 roku w rosyjskiej energetyce zginęło kilku menadżerów największych rosyjskich spółek tej branży. Przekrój powodów śmierci tych osób jest naprawdę szeroki: od skoku z okna, przez zgon po szamańskich rytuałach na zabójstwie suicydalnym skończywszy.

Menedżer to dla Rosjan niebezpieczna fucha

Niezależne media podliczyły, że od rozpoczęcia przez Rosję pełnoformatowej agresji na Ukrainę zginęło 17 menadżerów najwyższego szczebla, w tym 10. członków zarządów spółek paliwowo-energetycznych.

YouTube cover video

W styczniu samobójstwo popełnił podobno szef transportu firmy Gazprom Invest Leonid Szulman. W marcu śmierć poniósł Aleksandr Tiulakow, dyrektor generalny Zunifikowanego Centrum Rozliczeniowego ds. Bezpieczeństwa Korporacyjnego (odpowiadającego za finanse Gazpromu); jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.

Władisław Awajew, były wiceprezes Gazprombanku, zginął w kwietniu wraz z żoną i córką. Uznano to za rozszerzone samobójstwo. Także Siergiej Protosienia, b. główny księgowy koncernu gazowego Novatek zginął wraz żoną i córką. Ciała znaleziono w ich hiszpańskim domu w kurorcie Lloret de Mar. W maju nagle zmarł były dyrektor Łukoilu, miliarder Aleksandr Subbotin. Zgon miał być spowodowany ostrą niewydolnością serca, a tragedię poprzedziły szamańskie rytuały.

Reklama

W lipcu pod Petersburgiem odkryto ciało Jurija Woronowa, który prowadził firmę transportową Astra Shipping współpracującą m.in. z Gazpromem. We wrześniu z szóstego piętra moskiewskiego szpitala wypaść miał wiceprezes koncernu naftowego Łukoil Rawił Maganow. Jesienią następnego roku prezes zarządu rosyjskiego koncernu naftowego Łukoil Władimir Niekrasow zmarł niespodzianie z powodu ostrej niewydolności serca.

Jakub Wiech/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama