Reklama

Ropa w USA lekko zyskuje. Nie słabną obawy o globalne spowolnienie

Autor. Pixabay

Ceny ropy w USA nieznacznie rosną. Na rynkach nie słabną obawy o globalne spowolnienie gospodarcze., które wstrząsają rynkami towarowymi. Rosną zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych - podają maklerzy.

Reklama

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 98,80 USD, wyżej o 0,27 proc., ale po spadku od początku tego tygodnia o ponad 9 proc.

Reklama

Brent na ICE w dostawach na IX wyceniana jest po 101,03 USD za baryłkę, w górę 0,34 proc.

Na rynkach rosną obawy o nadciągającą recesję, a to wpłynie negatywnie na zapotrzebowanie m.in. na paliwa.

Reklama

Ropa, która zdrożała w marcu po inwazji Rosji na Ukrainę - WTI do ok. 130 USD/b, a Brent do 140 USD/b, wytraciła te zwyżki na fali niepokoju o pogarszające się perspektywy dla globalnej gospodarki.

Rezerwa Federalna w USA zacieśnia swoją politykę monetarną, co pobudza oczekiwania, że może nastąpić recesja, a dynamika zmian na rynkach towarowych nie wytraca w związku z tym mocy.

Reklama

"Obawy na rynkach paliw tak szybko nie ustąpią, ale mogą zmaleć, gdy na pierwszy plan powróci sprawa ograniczonej podaży ropy" - ocenia Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

    Tymczasem w USA rosną zapasy ropy. Amerykański Instytut Paliw (API) podał w najnowszym raporcie, że zapasy surowca w Stanach Zjednoczonym wzrosły w ub. tygodniu o 3,825 mln baryłek.

    Reklama

    Spadły jednak zapasy benzyny - o 1,814 mln baryłek, a paliw destylowanych - spadły o 635 tys. baryłek.

    Analitycy Citigroup oceniają tymczasem, że prognozy popytu na ropę prawdopodobnie będą obniżane ze względu na wyższe ceny paliw.

    Reklama

    "Prawie wszyscy obniżyli swoje oczekiwania dotyczące popytu na ropę w tym roku" - powiedział w wywiadzie dla Bloomberg TV Ed Morse, globalny szef badań rynków towarowych w Citigroup Inc.

    Citigroup obniżył swoją prognozę popytu na ropę o ok. 1/3 - do 2,4 mln b z 2,5 mln baryłek dziennie.

    Reklama

    "Popyt po prostu nie rośnie w takim stopniu, jakiego oczekiwano na rynkach" - powiedział Morse. "Nie widzimy też rosnącego popytu w Chinach" - dodał.

    Na początku tego tygodnia analitycy Citigroup ostrzegli, że ceny ropy mogą spaść do 65 USD do końca tego roku, i do 45 USD/b do końca 2023 r.

    Reklama

    Z kolei JPMorgan Chase & Co. wskazali, że ceny ropy mogą osiągnąć "stratosferyczny" poziom 380 USD za baryłkę w przypadku odwetu Rosji za sankcje Zachodu i zmniejszenia przez Moskwę dostaw ropy naftowej.

    Amrita Sen, współzałożycielka Energy Aspects Ltd. wskazuje, że na rynkach ropy jest już wyceniana łagodna globalna recesja, a przy takiej, ceny ropy prawdopodobnie nie spadną poniżej 80-90 USD za baryłkę.

    Reklama
    Źródło:PAP
    Reklama

    Komentarze

      Reklama