Wiadomości
ONZ rozpoczyna operację usuwania ropy z rozpadającego się tankowca u wybrzeży Jemenu
Do Jemenu przybił chiński supertankowiec Nautica. Jednostka ma w tym tygodniu ma rozpocząć wypompowywanie ropy z rozkładającego się statku FSO Safer, aby zapobiec eksplozji i katastrofie ekologicznej.
Kierowana przez ONZ akcja nie należy do najłatwiejszych. Pomimo rygorystycznych procedur kontroli bezpieczeństwa, istnieje znaczące ryzyko wycieku ponad miliona baryłek ropy naftowej z korodującego tankowca, który jest przybity u wybrzeży Jemenu od lat 80.
Organizacja od lat alarmowała, że przybity na Bliskim Wschodzie tankowiec może eksplodować lub zatonąć, ostrzegając przed katastrofą ekologiczną i potencjalnym zakłóceniem szlaków transportu wokół Morza Czerwonego. „Potencjalny wyciek, którego usunięcie może kosztować ponad 20 miliardów dolarów, prawdopodobnie dotrze do Arabii Saudyjskiej, Erytrei, Dżibuti i Somalii" - ostrzega ONZ.
Czytaj też
Operacja przepompowania ropy ze statku na statek, która może trwać nawet trzy tygodnie, staje przed różnymi wyzwaniami. Upalne temperatury, skorodowana jednostka oraz obecność min morskich w okolicznych wodach stanowią potencjalne zagrożenie dla tego złożonego przedsięwzięcia.
„Zespół ekspertów dokonał inspekcji statku, zamontował pompy przesyłowe i węże oraz wpompował gaz ze zbiorników ładunkowych, aby zmniejszyć ryzyko wybuchu" - powiedział David Gressly, koordynator ONZ ds. Jemenu.
Czytaj też
Na tym jednak saga się nie skończy. Kwestią sporną nadal pozostają dalsze losy rozładowanej już ropy. O tym, co się z nią stanie, będą musiały zadecydować pochłonięte wojną jemeńskie frakcje.
Tankowiec klasy VLCC Nautica wypłynął w kwietniu z Zhoushan w Chinach. Minister spraw zagranicznych Jemenu Ahmed Bin Mubarak przekazał na Twitterze, że statek zawinął w niedzielę do portu Al-Hudajda skąd wyruszy dalej na miejsce akcji.