Nowe stawki celne USA w centrum uwagi giełdy. Ceny ropy zwyżkują
W centrum uwagi inwestorów na giełdzie w Nowym Jorku pozostaje polityka celna USA, dane o zapasach ropy, sytuacja na Bliskim Wschodzie i ulewne deszcze, które zagrażają Luizjanie, gdzie wydobywa się ropę i gaz. W związku z niepewnością polityczną, ceny ropy zwyżkują.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 67,85 USD, wyżej o 0,46 proc. Brent na ICE na IX jest wyceniana po 69,89 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,49 proc.
Małe kraje i jeszcze mniejsze interesy
„Ceny w najbliższym czasie pozostaną niestabilne ze względu na niepewność co do ostatecznej skali amerykańskich ceł i ich wpływu na globalny wzrost gospodarczy” – ocenił cytowany przez CNBC analityk Panmure Liberum, Ashley Kelty, dodając, że w średnim okresie ceny surowca mogą spaść.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w tym tygodniu, że około „150 małych krajów, z którymi USA robią niewielkie interesy”, otrzyma niedługo pisma z informacją o nowej stawce celnej, która ma być jednakowa dla wszystkich państw z tej grupy.
Spadek zapasów ropy w USA, ale popyt stały
Dla rynku istotne są ponadto informacje dotyczące zapasów surowca. Amerykański Departament Energii (DoE) podał w tym tygodniu, że zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 3,9 mln baryłek, czyli o 0,9 proc., do 422,2 mln baryłek. To najmocniejszy spadek tych zapasów od niemal miesiąca i pierwszy ich spadek od 3 tygodni.
W ubiegłym tygodniu Międzynarodowa Agencja Energii oceniła, że wzrost wydobycia ropy naftowej nie prowadzi do wzrostu zapasów, co pokazuje, że popyt pozostaje solidny.
Uwaga inwestorów zwrócona jest też na Bliski Wschód po tym, jak w środę drony zaatakowały wiele pól naftowych w irackim półautonomicznym regionie Kurdystanu, na północy Iraku, powodując znaczne szkody w infrastrukturze. Większość pól naftowych w regionie zawiesiła produkcję, a w rezultacie tego stracono 200.000 baryłek ropy - podało w poście Stowarzyszenie Przemysłu Naftowego Kurdystanu.
Ulewne deszcze w Luizjanie
Tymczasem ulewne deszcze oraz napływ wilgotnego, tropikalnego powietrza grożą wystąpieniem gwałtownych powodzi wzdłuż wybrzeża Zatoki Meksykańskiej – od Florydy po Teksas, a najbardziej zagrożonym obszarem pozostaje Luizjana. Jak podała stacja CNN, ekstremalne warunki pogodowe mogą dotknąć miliony ludzi.
Czytaj też
Luizjana jest ważnym regionem wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych.
