Reklama

Wiadomości

Nocny atak ukraińskich dronów. Płoną rosyjskie magazyny ropy

Ukraińscy żołnierze z dronem.
Ukraińscy żołnierze z dronem.
Autor. Ministerstwo Obrony Ukrainy/X/Anton Sheveliov

Po nocnym ataku ukraińskich dronów w środę nad ranem wybuchł pożar w dwóch magazynach paliw w obwodzie rostowskim Rosji - wynika z informacji podanych przez szefa władz regionu Wasilija Gołubiewa oraz lokalne kanały na Telegramie.

Reklama

Gubernator obwodu rostowskiego, Wasilij Gołubiew, powiadomił na swoim kanale Telegram, że po nocnym ataku ukraińskich dronów zapłonął magazyn paliw w rejonie kamieńskim obwodu rostowskiego, przy czym okoliczne budynki mieszkalne nie są zagrożone. Dodał, że zestrzelono cztery drony. Rosyjski kanał Astra doprecyzował, że pożar objął magazyn w firmie Atlas. Według ukraińskiego polityka Antona Heraszczenki Atlas przechowuje paliwa dla armii rosyjskiej. To kolejny pożar tego samego obiektu - drony zaatakowały te zakłady na początkach sierpnia.

Czytaj też

Ponadto, jak podało Radio Wolna Europa, ze zdjęć satelitarnych wykonanych w pobliskim Proletarsku wynika, że dotąd nie ugaszono pożaru składu ropy naftowej, który został zaatakowany przez ukraińskie drony 18 sierpnia.

W środę rano „ze względów bezpieczeństwa” do odwołania zostało zamknięte lotnisko w Kazaniu, ok. 500 km na wschód od Moskwy, a lądujące tam samoloty zostały przekierowane do Samary - poinformował rosyjski regulator transportu lotniczego, Rosawiacja.

To nie pierwszy przypadek tego typu utrudnień na tym lotnisku. W kwietniu loty zostały tam wstrzymane „z powodu zagrożeń”, a w czerwcu lotnisko przerwało pracę, powołując się na względy bezpieczeństwa.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama