Wiadomości
Największy spadek cen ropy od początku pandemii
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, ale są na drodze do zamknięcia roku z największym spadkiem od początku pandemii Covid-19.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 72,11 USD, wyżej o 0,5 proc.
Brent na ICE na luty kosztuje 77,69 USD za baryłkę, wyżej o 0,69 proc.
Ceny ropy spadły o ok. 10 proc. w tym roku. Na tych poziomach oba benchmarki są na dobrej drodze do zamknięcia notowań na najniższych poziomach na koniec roku od 2020 r.
Amerykański Departament Energii (DoE) podał, że zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 7,11 mln baryłek, czyli o 1,6 proc.
Analitycy wskazują, że ropa naftowa kończy burzliwy rok, a cenom sprzyjała wojna izraelsko-palestyńska oraz spekulacje, że Rezerwa Federalna USA może przystąpić do obniżek stóp procentowych w miarę spadku dynamiki inflacji. Jednak pomimo cięć dostaw ze strony Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników, rosnąca produkcja w krajach spoza kartelu w połączeniu z obawami o spowolnienie wzrostu popytu, przyczyniły się do spadku cen kontraktów terminowych na ropę naftową.
W grudniu inwestorzy zmagają się ze gwałtownym wzrostem napięcia na Morzu Czerwonym po atakach na tankowce dokonywanych przez rebeliantów Huti z Jemenu. Połowa światowej floty kontenerowców, która regularnie przepływa tą drogą wodną, obecnie omija tę trasę, a tankowce również zostały przekierowane, co wydłużyło rejsy.
„Przedłużający się konflikt w Gazie utrzymuje wysokie napięcia geopolityczne. Jednak dolar amerykański, który ostatnio stara się zyskać na sile, pomaga zapewnić pewne katalizatory wspierające ropę na koniec roku” – powiedział Yeap Jun Rong, strateg rynkowy w IG Asia.