Reklama

Wiadomości

Nadciąga kolejne uderzenie w rosyjską energetykę - kraje UE osiągnęły porozumienie

Kraje Unii Europejskiej chcą wymusić, aby od poniedziałku cena sprzedawanej odbiorcom ropy nie wynosiła więcej niż 60 dolarów za baryłkę.

Reklama

Szczegóły dotyczące tego, jak ograniczenie działałoby w praktyce, były od tego momentu przedmiotem dyskusji, jednak po długich negocjacjach w Brukseli, przedstawiciele rządów zawarli porozumienie. Proponowany limit został ogłoszony po tym, gdy kraje należące do Grupy G7 uzgodniły we wrześniu nałożenie pułapu cenowego na rosyjską ropę sprowadzaną drogą morską - dążąc do ograniczenia dochodów Kremla.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Rosyjscy dyplomaci ostrzegają, że kolejna forma sankcji może siać spustoszenie na rynkach energii i jeszcze bardziej podnieść ceny towarów. Zapowiedzieli również zerwanie umów handlowych z państwami, które przystąpią do mechanizmu.

Obowiązujący limit ma być regularnie "aktualizowany", jednak powinien być niższy o co najmniej 5% w stosunku do średniej ceny rynkowej.

Oficjalne ogłoszenie pułapu cenowego zapowiadane jest na niedzielę. Z kolei w poniedziałek 5 grudnia w życie ma wejść europejskie embargo na import rosyjskiej ropy naftowej drogą morską, co z pewnością będzie bolesnym ciosem dla reżimu.

Reklama

Komentarze

    Reklama