Kreml odpowiada na propozycje nowych sankcji. „To nie pomoże rynkom energii"

Kreml skrytykował propozycję obniżenia limitu ceny rosyjskiej ropy przez Komisję Europejską, twierdząc, że krok ten nie tylko nie ustabilizuje rynków energetycznych, ale również pogłębi niestabilność – poinformował w środę rzecznik Dmitrij Pieskow.
„Oczywiście takie działania nie przyczyniają się do stabilizacji międzynarodowych rynków energetycznych i rynku naftowego” – oświadczył Pieskow.
Dodał, że Rosja „od wielu dni funkcjonuje w warunkach różnych ograniczeń”, co uważa za „nielegalne”. Zapewnił jednak, że Rosja „zdobyła już bardzo przydatne doświadczenie” pozwalające minimalizować negatywne konsekwencje sankcji.
Nowy pakiet sankcji
Komisja Europejska zaproponowała we wtorek 18. pakiet sankcji wobec Rosji, w tym obniżenie limitu ceny baryłki rosyjskiej ropy z 60 do 45 dolarów. Środek ten jest też uzgadniany w ramach grupy G7, która ma kontynuować rozmowy na ten temat na szczycie w Kanadzie w dniach 15-17 czerwca.
Od rozpoczęcia przez Rosję wojny na pełną skalę przeciwko Ukrainie w 2022 r. wobec rosyjskiej ropy obowiązuje nałożony przez państwa zachodnie limit cenowy, obecnie na poziomie 60 dolarów. Eksport ropy nadal odpowiada jednak za jedną trzecią wpływów do budżetu państwa rosyjskiego - zauważyła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.