Wiadomości
Ceny ropy znów rosną. Inwestorzy obserwują sytuację na Bliskim Wschodzie
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku zwyżkują wobec rosnących napięć geopolitycznych po wymianie ognia między armią Izraela a Hezbollahem. Rynki oceniają też perspektywy gospodarcze dla największych gospodarek na świecie.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik zwyżkuje na NYMEX w Nowym Jorku o 0,83 proc. do 75,45 USD.
Cena Brent na ICE na październik rośnie o 0,8 proc. do 79,65 USD za baryłkę.
Rynki obawiają się o eskalację na Bliskim Wschodzie.
Libański Hezbollah w ataku odwetowym za zabicie jednego z dowódców grupy wystrzelił setki rakiet i dronów w kierunku Izraela w niedzielę, a izraelskie wojsko poinformowało, że zaatakowało Liban około 100 samolotami, aby udaremnić większy atak.
Czytaj też
Przywódca libańskiego Hezbollahu Hassan Nasrallah oświadczył w niedzielę, że Izrael „przekroczył wszystkie czerwone linie”, dokonując ataku na przedmieścia stolicy Libanu, Bejrutu. Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że to jeszcze nie koniec.
Minister obrony Stany Zjednoczonych Lloyd Austin nakazał wzmocnienie amerykańskiej obecności wojskowej na Bliskim Wschodzie, gdzie doszło do kolejnej eskalacji napięć. Pentagon poinformował w niedzielę, że Austin wydał polecenie, by w regionie obecne były dwa lotniskowce z towarzyszącą im grupą okrętów.
Starcie budzi obawy, że grozi to przekształceniem się w regionalną wojnę, która wciągnęłaby sojusznika Hezbollahu, Iran i głównego sojusznika Izraela, Stany Zjednoczone.
„Geopolityczne czynniki ryzyka prawdopodobnie znacząco wpłyną na rynek ropy naftowej. Zwiększone prawdopodobieństwo odwetowego ataku ze strony Hezbollahu i Iranu w odpowiedzi na wyprzedzający atak Izraela na obiekty Hezbollahu w południowym Libanie może utrzymać wsparcie dla cen ropy WTI” — powiedział Kelvin Wong, starszy analityk rynku w OANDA.
„Podczas gdy ryzyko na Bliskim Wschodzie rośnie po ostatniej eskalacji, rynek staje się coraz bardziej odporny na te napięcia. Wojna trwa już od prawie roku i nie miała jeszcze wpływu na dostawy ropy” — powiedział Warren Patterson, szef strategii towarowej w ING Groep NV.
Czytaj też
Oba benchmarki ropy naftowej wzrosły w piątek o ponad 2 proc. po tym, jak przewodniczący Rezerwy Federalnej USA Jerome Powell poparł rozpoczęcie obniżek stóp procentowych.
„Perspektywa złagodzenia polityki pieniężnej w USA poprawiła nastroje w całym kompleksie surowcowym” — napisali analitycy ANZ w raporcie, dodając, że spodziewają się, że Fed wdroży serię stopniowych obniżek stóp procentowych.
ANZ dodał, że mimo to ceny ropy spadły w zeszłym tygodniu, ponieważ słabe perspektywy dla głównych gospodarek obciążyły popyt na paliwo.
Priyanka Sachdeva, starsza analityczka rynkowa w Phillip Nova, powiedziała, że inwestorzy na rynku surowców również pozostają ostrożni w kwestii działań Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i jej sojuszników, czyli OPEC+, które planują zwiększyć produkcję w dalszej części roku.
„Kartel niedawno obniżył swoje perspektywy dotyczące globalnego popytu na ropę, powołując się na obawy dotyczące słabego popytu w Chinach, największym importerze ropy. Obecny silny popyt w USA i uzupełnienie rezerw strategicznych wydają się jedynym wsparciem dla cen ropy w obliczu ryzyka zwiększonej podaży ze strony OPEC” — powiedziała Sachdeva.