Ceny ropy zaliczają najmocniejszą roczną stratę od czasu pandemii
Ropa naftowa notuje małe zmiany podczas ostatniej w tym roku sesji. Jak poinformowali maklerzy, surowiec zaliczy najmocniejszą roczną stratę od 2020 r, początku pandemii Covid-19. W przyszłym roku prognozowana jest ogromna nadwyżka ropy na rynkach.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na II 2026 kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 57,86 USD, niżej o 0,16 proc. Brent na ICE na II jest wyceniana po 61,23 USD za baryłkę, w dół o 0,16 proc. i spadku od początku tego roku aż o 18 proc. Ropa zalicza najmocniejszą roczną stratę od 2020, a ceny surowca są pod presją z powodu obaw inwestorów o nadwyżkę na globalnych rynkach ropy, która z pewnością będzie też determinować nastroje graczy na rynku i w handlu ropą w 2026 r.
Skąd spadek cen ropy?
Ceny ropy w tym roku gwałtownie spadały z reakcji na większe dostawy surowca z OPEC+ i od innych producentów. Prognozy, w tym Międzynarodowej Agencji Energii, przewidują na 2026 r. ogromną nadwyżkę ropy na rynkach. Nawet Sekretariat OPEC – zazwyczaj bardziej optymistyczny niż inne instytucje – prognozuje nadpodaż ropy. Z czasem niskie ceny ropy – zdaniem analityków – mogą skłonić „wiertaczy” do ograniczenia inwestycji, torując tym samym drogę do odbicia notowań surowca.
„Rynek ropy naftowej utrzyma nadpodaż w 2026 r., przy czym silna produkcja ropy przez kraje spoza OPEC – w USA, Brazylii, Gujanie i Argentynie, przewyższy nierównomierny globalny popyt na ropę” – mówi Kaynat Chainwala z Kotak Securities Ltd. „Ceny ropy powinny utrzymać się w przedziale 50-70 USD za baryłkę, przy czym ryzyko związane z podażą ropy z Wenezueli i Rosji, wydaje się być korzystne dla wzrostów cen” – dodaje.
W najbliższym czasie uwaga inwestorów skupi się szczególnie na zbliżającym się spotkaniu krajów sojuszu OPEC+ i doniesieniach dotyczących napięć geopolitycznych związanych z Wenezuelą, Iranem i działaniami dotyczącymi zakończenia wojny Ukraina-Rosja.
Spotkanie OPEC+ i zapasy w USA
Tymczasem członkowie OPEC+ spotkają się 4 stycznia – w formie wideokonferencji. Delegaci na to spotkanie OPEC+ podają anonimowo, że grupa utrzyma swój plan wstrzymania się od dalszych podwyżek produkcji ropy w obliczu nasilających się dowodów na nadpodaż surowca na rynkach.
Czytaj też
Tymczasem zapasy ropy w USA – wg danych z branżowego raportu Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) - wzrosły w ub. tygodniu o 1,7 mln baryłek – to najmocniejszy ich wzrost od połowy listopada. Zapasy ropy w hubie Cushing wzrosły z kolei o 800 tys. baryłek. Większe są też amerykańskie zapasy benzyny i paliw destylowanych – odpowiednio o 6,2 mln i 1,0 mln.
