Ceny ropy zagrożeniem dla „Drill, baby, drill”. Co zrobi Trump?

Ceny ropy wzrastają, choć niepewność gospodarcza w USA wpływa na prognozy popytu. Spadek indeksu zaufania konsumentów i obawy o cła mogą osłabić rynek. Tymczasem Amerykański Instytut Paliw odnotował niewielki spadek zapasów ropy i paliw destylowanych.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IV kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 69,07 USD, wyżej o 0,20 proc., po stracie we wtorek o ponad 2 proc.
Brent na ICE na IV jest wyceniana po 73,20 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,25 proc.
Sytuacja amerykańskich producentów
Rok temu przeprowadzono badanie wśród firm wydobywczych, w którym zapytano przedstawicieli przedsiębiorstw: jaką cenę ropy West Texas Intermediate (WTI) Twoja firma potrzebuje, aby zyskownie wiercić nowy odwiert?
W zależności od regionu odpowiedzi wahały się między 59 a 70 USD za baryłkę. Wyniki pokazały, że producenci potrzebują takiej ceny, aby przekroczyć próg rentowności, a dla opłacalności konieczna jest również stabilność cen.
Obecne ceny, zwłaszcza po wcześniejszych spadkach, nie pozwalają amerykańskiemu sektorowi wydobywczemu na zwiększenie produkcji, ponieważ nie gwarantują wystarczającej rentowności.
Pogarszające się perspektywy gospodarcze w USA grożą też skali popytu na energię i skłaniają inwestorów do ostrożnego podchodzenia do ryzykownych aktywów, w tym ropy naftowej.
Po więcej informacji, warto sięgnąć do postu Łukasza Skiby na platformie X.
7. Oczywiście, najważniejszą zachętą do nowych wierceń będzie wysoka, ale przede wszystkim stabilna cena. Jakich poziomów oczekują amerykańscy producenci? W tym kontekście pomocne są dane oddziału Fed w Dallas, który co roku przeprowadza ankiety wśród firm E&P w Stanach… pic.twitter.com/yDKC7oV6vH
— Lukasz Skiba (@luke_skiba) January 22, 2025
Słaby odczyt Conference Board, który podał indeks zaufania amerykańskich konsumentów w lutym, wywołał obawy na rynkach związane z działaniami taryfowymi prezydenta USA Donalda Trumpa.
Wskaźnik ten spadł w lutym do 98,3 pkt. z 105,3 pkt. miesiąc wcześniej, po korekcie. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie 102,5 pkt.
Był to najmocniejszy spadek tego indeksu od 2021 r.
Ceny w obliczu sankcji
„Cła USA mogą mieć wpływ na sektory amerykańskiej gospodarki intensywnie wykorzystujące ropę naftową, a to powoduje niepewność co do popytu na ten surowiec” – napisali w rynkowej nocie analitycy Morgan Stanley.
„Oczekujemy, że OPEC+ może odłożyć planowane na kwiecień podwyższenie produkcji ropy i utrzyma dostawy surowca na stabilnym poziomie” – dodali.
Tymczasem w USA nieznacznie zmalały zapasy ropy – wynika z cotygodniowego branżowego raportu Amerykańskiego Instytutu Paliw (API).
Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim wyliczeniu, że zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych w ub. tygodniu spadły o 0,6 mln baryłek.
Zapasy w hubie Cushing wzrosły jednak w ub. tygodniu o 1,2 mln baryłek – wyliczył API.
Rosną też zapasy benzyny – w ub. tygodniu zwyżkowały one w USA o 0,5 mln baryłek.
Mniej jest paliw destylowanych – ich zapasy w ub. tygodniu zmniejszyły się o 1,1 mln baryłek – pokazuje raport API.
Bartosz Gładzik/PAP