Reklama

Wiadomości

Ceny ropy w USA spadają. Oczy inwestorów wciąż skupione na Bliskim Wschodzie

Fot. Unsplash/Zbynek Burival
Fot. Unsplash/Zbynek Burival

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku lekko zniżkują, po wzrostach podczas poprzednich sesji. W centrum uwagi rynku znajduje się coraz bardziej napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie. USA i Izrael prowadzą konsultacje w sprawie adekwatnej odpowiedzi militarnej na wtorkowy atak rakietowy Iranu na cele w Izraelu.

Baryłka ropy West Texas Intermediate kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 73,64 USD, po spadku o 0,09 proc.

Brent na ICE jest wyceniana po 77,52 USD za baryłkę, niżej o 0,13 proc.

W centrum uwagi inwestorów znajduje się coraz bardziej napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie.

Reklama

USA i Izrael prowadzą konsultacje w sprawie adekwatnej odpowiedzi militarnej na wtorkowy atak rakietowy Iranu na cele w Izraelu. Pentagon na razie milczy na temat akceptacji celów izraelskich ataków odwetowych - donoszą media.

Czytaj też

„Rozmawiamy na temat możliwej reakcji na irański atak rakietowy na Izrael. Ale nie sądzę, że warto tutaj szczegółowo opisywać konkretne cele” - oświadczyła rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh, zapytana przez dziennikarzy, czy irańskie instalacje naftowe są możliwym celem.

Prezydent Joe Biden potwierdził wcześniej, że USA, które zadeklarowały pełne poparcie dla Izraela i podjęły decyzję o wysłaniu w rejon konfliktu dodatkowych żołnierzy, dyskutują z władzami Izraela o możliwym ataku na strategicznie ważne cele w Iranie, w tym instalacje naftowe.

Ryzyko zakłóceń w dostawach ropy naftowej wzrasta wraz z nasilaniem się walk na Bliskim Wschodzie, jednak według głównego ekonomisty Rystad Energy, Claudio Galimbertiego, OPEC+ posiada dużą ilość wolnej ropy naftowej, która mogłaby zostać wykorzystana.

„Wolne moce produkcyjne na razie zapobiegają gwałtownemu wzrostowi cen w obliczu jednego z najgłębszych kryzysów na Bliskim Wschodzie w ciągu ostatnich czterech dekad” - ocenił w nocie Galimberti.

Wolne moce OPEC+ byłyby wystarczające do pokrycia zakłóceń w eksporcie Iranu, gdyby Izrael uderzył w infrastrukturę naftową Islamskiej Republiki w odwecie za atak rakietowy Teheranu - wskazuje główny analityk surowców w szwedzkim banku SEB, Bjarne Schieldrop.

Starszy strateg ds. surowców w TD Securities, Daniel Ghali, zwraca jednak uwagę, że wolne moce produkcyjne ropy naftowej na świecie są silnie skoncentrowane na Bliskim Wschodzie, w szczególności w krajach Zatoki Perskiej, i również mogą być zagrożone, jeśli wybuchnie wojna na szerszą skalę. (PAP Biznes)

Reklama
Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze