Reklama

Wiadomości

Brytyjski rząd w 2 tygodnie ogarnął sprawy wiatraków, fotowoltaiki, węgla i ropy

Widok Pałacu Westminsterskiego z London Eye
Widok Pałacu Westminsterskiego z London Eye
Autor. DaniKauf/Wikimedia Commons/CC 3.0

W ciągu zaledwie dwóch tygodni od wygranych wyborów nowy brytyjski rząd zrealizował więcej niż polski rząd przez wiele lat w poszczególnych sektorach. Partia Pracy wykazała się determinacją i zaangażowaniem, przystępując do intensywnych działań na rzecz reformy krajowej polityki energetycznej.

Reklama

Minęły dwa tygodnie od zwycięstwa laburzystów w wyborach w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z ich hasłem wyborczym „Change Begins”, można zauważyć znaczące zmiany w kraju, zwłaszcza w obszarze krajowej energetyki. Monika Morawiecka, prezes PGE Baltica, na popularnym serwisie społecznościowym opublikowała post podsumowującym działania nowego rządu w sektorze.

Jak podaje Morawiecka, rząd Keira Starmera w ciągu 14 dni zdołał znieść zakaz budowy elektrowni wiatrowych na lądzie, przyznać pozwolenie na trzy duże farmy fotowoltaiczne jako projekty o narodowym znaczeniu oraz powołać zespół ds. energetyki słonecznej.

Dodatkowo, decyzję o budowie nowej kopalni głębinowej węgla w Cumbrii, która miała być pierwszym takim projektem w Wielkiej Brytanii od wielu lat, anulowano. Rząd nie ogłosił również żadnych nowych koncesji na wydobycie ropy i gazu na Morzu Północnym.

Czytaj też

Wśród kolejnych osiągnięć można wymienić utworzenie spółki Great British Energy, która ma na celu przyspieszenie inwestycji w odnawialne źródła energii. Nowa firma, z siedzibą w Szkocji i budżetem wynoszącym 8,3 miliarda funtów, przyczyni się do zwiększenia niezależności energetycznej kraju. Great British Energy ma zapewnić korzyści dla brytyjskich podatników, odbiorców energii i społeczności lokalnych poprzez dostarczanie czystej, bezpiecznej krajowej energii.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze