W Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym (Rosja) w wyniku awarii ropociągu należącego do spółki Łukoil doszło do wycieku ropy naftowej.
4 czerwca, w przededniu Dnia Ekologa, z uszkodzonego ropociągu firmy Łukoil wyciekły znaczne ilości ropy naftowej, tworząc strumień przebiegający przez rezerwat Jeziora Kondinskie. Jak donoszą miejscowi rybacy, którzy zauważyli strumień, surowiec wnikł już w niejscowe bagna powodując poważne szkody dla środowiska naturalnego.
Pierwsze informacje o "rzece ropy naftowej" pojawiły się w rosyjskiej sieci już 3 czerwca, jednak nie podjęto w tej sprawie żadnych działań. Oficjalnie chanty-mansyjska służba ds. ochrony środowiska potwierdziła zdarzenie dopiero 6 czerwca informując, że do awarii doszło na złożu eksploatowanym przez Łukoil-Syberia Zachodnia. Przyczyną awarii było rozszczelnienie ropociągu.
Zdaniem lokalnych władz podjęte zostały już działania mające na celu usunięcie awarii i jej skutków, a ropa naftowa nie dostała się do miejscowego jeziora.
Znak.com / MBK