Ropa
USA: wzrost produkcji ropy z łupków o 500 tys. baryłek dziennie
Analitycy oczekują, że do końca czerwca amerykańscy producenci ropy z łupków zwiększą wydobycie o ok. 500 000 b/d - to jedna czwarta wolumenu, który został zredukowany z powodu koronawirusa.
Jeżeli informacje agencji Reutera się potwierdzą, to działania USA mogą poważnie skomplikować wysiłki krajów OPEC+ na rzecz ograniczenia popytu. Decydując się na rekordowe cięcia wydobycia oczekiwali oni bowiem, że ich śladem pójdą również Stany Zjednoczone.
Amerykańskie firmy początkowo rzeczywiście ograniczyły wydobycie (o ok. 2 mln b/d), ale wraz ze wzrostem cen ropy, coraz częściej mówi się o jego stopniowym przywracaniu. Dotyczy to jednak głównie już eksploatowanych złóż i wiertni, albowiem mało prawdopodobnym jest, aby w najbliższym czasie zdecydowano się na zwiększanie wysiłków inwestycyjnych.
Cotygodniowe dane dotyczące wydobycia ropy w USA wskazują, że wynosi ona obecnie 10,5 mln b/d, co jest najniższym wynikiem od marca 2018 r.
Północnoamerykańskie firmy naftowe obniżyły wydatki inwestycyjne o 35%, a liczba platform wiertniczych w USA spadła do rekordowo niskiego poziomu. Źródła Reutersa w branży łupkowej wskazują, że będzie mieć to istotny wpływ dla poziomu wydobycia w perspektywie długoterminowej.