Reklama

Ropa

USA: potężny wzrost zapasów ropy

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Ropa naftowa w USA traci prawie 1 procent, po spadku notowań we wtorek. Na rynkach paliw trudno o zwyżkę notowań ropy, bo jej zapasy w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu 6 razy mocniej niż spodziewali się analitycy - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 64,65 USD, po zniżce o 60 centów, czyli 0,9 proc.

Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 45 centów do 69,66 USD za baryłkę.

Na giełdzie paliw w Szanghaju ropa staniała w środę o 4,7 proc. do 406,5 juanów za baryłkę. Dzienny limit spadku notowań wynosi tam 5 proc.

We wtorek niezależny Amerykański Instytut Paliw (API) podał swój cotygodniowy raport o zapasach paliw w USA w ub. tygodniu. W środę zrobi to z kolei Departament Energii USA (DoE).

Z danych API wynika, że zapasy ropy w USA w ub. tygodniu wzrosły aż o 5,32 mln baryłek.

Tymczasem analitycy spodziewali się wzrostu zapasów ropy o 850.000 baryłek, po tym gdy tydzień wcześniej spadły one najmocniej od 2 miesięcy.

"Oczekiwania wzrostu zapasów ropy w USA wpływają teraz najmocniej na ceny ropy" - mówi Daniel Hynes, starszy strateg ds. surowców w Australia & New Zealand Banking Group.

"W marcu pojawiło się takie dość duże przekonanie, że zapasy ropy znacznie wzrosną. Każda sytuacja, gdy dane o ropie w USA będą niższe od oczekiwań wpłynie na poprawę notowań" - dodaje.

Na zakończenie poprzedniej sesji ropa w USA na NYMEX staniała o 30 centów do 65,25 USD za baryłkę.

jw/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze