Ropa
Ukrainie grozi niedobór oleju napędowego. „Winni Rosjanie i Białorusini”
Ukrainie grożą niedobory niektórych produktów ropopochodnych, aby im zapobiec koniecznym jest podjęcie negocjacji z Rosją - uważa Siergiej Fedorenko, dyrektor handlowy firmy Ukrgasvydobuvannya.
Nieco wcześniej media informowały, że w maju na Ukrainie może zabraknąć oleju napędowego. Sytuacja jest związana z planowanym remontem białoruskiej rafinerii w Mozyrzu oraz ograniczeniem dostaw z Federacji Rosyjskiej.
Fedorenko zwrócił uwagę w wywiadzie, że olej napędowy z Rosji i Białorusi stanowi ponad 40% całkowitego wolumenu importowego tego paliwa na Ukrainę. Podkreślił również, że w ostatnich miesiącach Rosjanie znacząco zmniejszyli dostawy.
Zdaniem menadżera „normalna sytuacja” ma miejsce, gdy ok. 50% zapotrzebowania pokrywane jest dzięki krajowym zakładom, a reszta poprzez import - „tam gdzie jest taniej”. Fedorenko uważa, że Kijów nie uniknie w maju deficytu popularnego „diesla” - pytanie brzmi: jakich będzie on rozmiarów?