Ropa
Saudyjczycy próbowali ograć Rosjan ws. redukcji wydobycia ropy
Przyczyną trudności w negocjacjach dotyczących ograniczenia wydobycia ropy naftowej jest ultimatum, które Saudyjczycy mieli postawić Rosjanom - informuje Bloomberg.
Według źródeł agencji strony porozumiały się, że wydobycie powinno zostać zmniejszone o 10 mln baryłek dziennie. Kością niezgody jest jednak kwestia szczegółowego rozdziału ograniczeń pomiędzy konkretne kraje.
Arabia Saudyjska zaproponowała, że jej produkcja zostanie zmniejszona o 3 mln b/d w porównaniu do obecnego poziomu. W przypadku Rosji, Iraku i Zjednoczonych Emiratów Arabskich miałoby to być 1,5 mln b/d.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują Rosjanie, którzy nie byli w stanie zwiększyć swojej produkcji do podobnego poziomu, jak Rijad i obawiają się utraty rynków. W związku z tym Moskwa domaga się, aby punktem odniesienia dla redukcji nie było obecne wydobycie, ale średnia z całego kwartału. Z informacji Bloomberga wynika, że opisane powyżej różnice nie zostały dotychczas przezwyciężone.
Niejasną pozostaje postawa Stanów Zjednoczonych, ponieważ Donald Trump nie wykluczył żadnego scenariusza w wykonaniu supermocarstwa - ani ograniczenia produkcji, ani jej utrzymania.