Reklama

Ropa

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ drwi z amerykańskiej sekretarz energii

Fot. www.mid.ru
Fot. www.mid.ru

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ opublikowała wpis, w którym naśmiewa się z amerykańskiej sekretarz energii. Przyczynkiem jest niewiedza Jennifer Granholm na temat ilości ropy zużywanej każdego dnia przez gospodarkę Stanów Zjednoczonych.

„Sekretarz energii USA nie wie ile ropy zużywa dziennie jej kraj. Jednocześnie Waszyngton miesza się w politykę energetyczną suwerennych krajów poza swoim kontynentem, mówiąc innym ile i jakiej energii potrzebuaj, które rurociągi są dobre, a które nie” - oświadczyła Maria Zacharowa. Dodała, że amerykańskie ingerencje dotyczą również tego, jaka struktura właścicielska Nord Stream 2 wymaga sankcji, a jaka nie.

Reklama
Reklama

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ zarzuciła także Amerykanom, że nie mają podstawowej wiedzy o samych sobie, a próbują zmieniać cały świat.

To nie pierwsza agresywna wypowiedź Rosjanki w stosunku do USA. Kilka tygodni po zawarciu porozumienia ws. Nord Stream 2 mówiła ona: „Dla niektórych jest to korzystne, a inni odczuwają po prostu kolosalną zazdrość, irytację, że nie potrafią uczciwie konkurować (…) Rozumiem, że trudno im to zaakceptować”.

W dalszej części wystąpienia Zacharowa kontynuowała atak na USA oraz kraje, które dążyły do zatrzymania kontrowersyjnej inwestycji: „Rozumiem, że być może czują się przegrani lub ofiarami, ale nawet jeśli tak jest, to przegrali sami ze sobą. To oni podnieśli stawkę tak wysoko, to oni jako cel deklarowali zablokowanie projektu. To oni nadali tej historii taki medialny rozgłos” - mówiła.

Reklama

Komentarze (3)

  1. Fanklub Daviena i GB

    USA zagrabiły (firma synka Bidena) w szemranych okolicznościach (Biden nakazał Poroszence zwolnić w ciągu 24 godzin prokuratora generalnego Ukrainy za to, że zaczął to badać...) ukraińskie gazociągi tranzytowe, które teraz przez NS2 będą stały puste, stąd ta histeria USA... :D

  2. krzys

    Niepotrzebnie się w to mieszaliśmy. Od początku do końca to powinna być rozgrywka między Niemcami, a USA. To Niemcy za pomocą NS2 (i nie tylko NS2) zbroją Rosję, jeśli dla USA to nie problem, to dla nas też nie powinien być. My powinniśmy dbać o swoje interesy. Dostawy węglowodorów dywersyfikować, a parcie Helmutów na wiatraki wspierane gazem olać i dawno iść w atom.

    1. Realista66

      Człowieku co ty gadasz, prawda jest taka że trzeba mieć dostęp do wielu ale do wielu możliwości a nie skupiać się tylko na kilku jak atom. Czy ty wogole wiesz skąd uran się wydobywa? Pewnie nie. Jeśli polska była by zakładając że była by podłączyli by się do UK w projekty fuzji to jest przyszłość, nowe zielone start up jak Vortex i tym podobne. Do tego bio gaz gdzie mamy zaplecze. Czy ty wogole wiesz jakie są zdolności na bio gaz pewnie nie. A jest tego dużo policz sobie ile każde miasto wywala ale do tego trzeba głowy. Mamy gazo port ale infrastruktura leży zresztą gdyby nie tyle zwłoki już dawno był by gaz z Norwegii ale co tam. Zresztą i to też nie jest problem wychodzi poprostu wstrzymanie OZE przez wiele lat...

    2. AMF

      Przede wszystkim iść w kolej. No ale to by uderzyło zarówno w Krem jako źródło paliwa dla wysoce energochłonnych samochodów jak i "helmótów" mających w łapach gro firm samochodowych i do tego wolących na szrotach zarobić niż płacić za ich recykling. Czyli jednak coś z tym kondominium jest na rzeczy.

    3. Jan

      A my zbroimy USA kupując od nich czołgi i samoloty.

  3. Xd

    Jak zwrócenie uwagi na brak podstawowej wiedzy nazywacie agresją to jak nazwiecie wypowiedzi amerykanów

Reklama