Ropa
Rynki ropy obserwują walkę w ramach OPEC+
![Fot. Pixabay](https://cdn.defence24.pl/2019/03/08/800x450px/01QmG7maAJIVUPLC7mXchNioC342h0IKDaxQORUb.o7dq.jpg)
Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku trzyma poziom 75 USD za baryłkę, po wzroście w czwartek o 2,4 proc. W ramach OPEC+ trwa wewnętrzna walka, co opóźniło długo wyczekiwaną na rynkach decyzję w sprawie podniesienia poziomu produkcji ropy - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 75,31 USD, wyżej o 0,09 proc.
Ropa Brent w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 75,85 USD za baryłkę, wyżej o 0,01 proc.
Inwestorzy czekali w czwartek na decyzję dostawców ropy z sojuszu OPEC+ w sprawie wielkości produkcji w najbliższych tygodniach.
OPEC+ został jednak zmuszony do odroczenia decyzji w tej kwestii po tym, jak Zjednoczone Emiraty Arabskie zablokowały transakcję "w ostatniej minucie".
![image](https://cdn-legacy.defence24.pl/energetyka24.com/upload/2021-07-02/qvlxw7_1324879402124897370486715119825855538477098o.jpg)
Reklama
ZEA odrzucają możliwość zawarcia porozumienia do czasu, aż ulegnie zmianie ich limit dostaw ropy. Obecnie dla ZEA przewidziane jest dostarczanie na rynki 3,2 mln baryłek ropy dziennie, a chcą one korekty tego limitu do ok. 3,8 mln b/d.
"Każda prośba o dostosowanie limitu dostaw ropy jest jak otwarcie puszki Pandory" - ocenia Giovanni Staunovo, analityk rynków surowcowych w UBS Group.
"Inne państwa OPEC+ mogłyby również zażądać korekty swoich limitów" - ostrzega.
Według jednego z delegatów na spotkanie OPEC+, wewnętrzny spór w ramach sojuszu może doprowadzić ostatecznie go tego, że OPEC+ nie zwiększy podaży swojego surowca.
To oznaczałoby, że sojusz wycofa się z podwyższania dostaw i powróci do umów, które zakładały utrzymanie produkcji ropy przez grupę na stałym poziomie do IV 2022 r.
Wcześniej OPEC+ wydawał się zgadzać co do zasady, że zwiększa produkcję ropy o 400 tys. baryłek dziennie każdego miesiąca - od sierpnia do grudnia - aby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na ropę, w czasie, gdy w globalnej gospodarce następuje ożywienie po pandemii Covid-19.
Ministrowie z OPEC+ mają ponownie spotkać się w piątek. Na razie rynki paliw pozostają więc w "zawieszeniu". Jeśli nie dojdzie do zawarcia porozumienia ropa na rynkach paliw może mocniej zdrożeć, co z kolei wzmocni presję inflacyjną w globalnej gospodarce.
"OPEC+ pracował zbyt ciężko, aby teraz odejść od wcześniej zawartych porozumień (o podwyższaniu produkcji)" - ocenia jednak Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.
"Spodziewam się, że dojdzie do zawarcia wstępnej umowy między Arabią Saudyjską a Rosją ws. podwyższenia produkcji, ale możliwe są też pewne ustępstwa wobec Zjednoczonych Emiratów Arabskich" - dodaje.
Na zakończenie poprzedniej sesji ropa na NYMEX w Nowym Jorku zyskała 2,4 proc., a Brent na ICE zdrożała o 1,6 proc.