Ropa
MAE prognozuje rekordową produkcję ropy w USA. "Zagrozi rosyjskim interesom"
Międzynarodowa Agencja Energii podniosła prognozę produkcji ropy w Stanach Zjednoczonych - ma ona osiągnąć pułap 10,4 mln baryłek dziennie. Najważniejsze znaczenie odegra tutaj oczywiście wydobycie ropy z pokładów łupkowych.
Analitycy prognozują, że wzrost produkcji w USA doprowadzi do sytuacji, w której zrównoważone zostaną ograniczenia dokonywane w ramach wiedeńskiego porozumienia OPEC. To pozwoli Amerykanom wyprzedzić Arabię Saudyjską w klasyfikacji największych producentów oraz podjąć wyrównaną rywalizację z Rosją.
MAE informuje, że światowy rynek ropy bliski jest równowagi, choć wiele zależy tutaj od przestrzegania umowy o ograniczeniu produkcji. W grudniu ub. r. podaż ropy zmniejszyła się do poziomu 97,7 mln baryłek dziennie. Średni popyt w 2017 r. wyniósł natomiast 97,8 mln b/d. Analitycy prognozują, że w 2018 może on wzrosnąć do 99,1 mln b/d.
Warto odnotować, że prognozy Międzynarodowej Agencji Energii są dość zbieżne z tymi, które zostały ogłoszone przez amerykańską Energy Information Administration. Mówiły one o osiągnięciu pułapu 10,3 mln b/d i przebiciu poprzedniego rekordu, odnotowanego w 1970 roku.