Reklama

Ropa

Kapica: nie było zakazu kontrolowania cystern z paliwem

Nie było żadnego zakazu kontrolowania cystern z paliwem - zeznał we wtorek przed komisją ds. VAT b. wiceminister finansów i szef Służby Celnej Jacek Kapica. Dodał, że w ciągu roku odbywało się około 40 tys. kontroli paliw.

Kapica był proszony przez członków komisji o odniesienie się do doniesień Sławomira Siwego ze związku zawodowego Celnicy PL, który mówił w czerwcu ub.r., że w ostatnich latach "nie było woli politycznej, żeby zajmować się paliwami".

"Kontrole drogowe się odbywały. W ciągu roku odbywało się około 40 tys. kontroli paliw" - zeznał Kapica. Zaznaczył przy tym, że "w przypadku przewozu paliwa smarowego była wymiana informacji rocznie o 4 tys. przewozów między Polską, Czechami i Słowacją". 

Jak dodał, "te dane pokazują, że żadnego zakazu kontrolowania cystern nie było". 

Zdaniem Kapicy, Sławomir Siwy jest osobą niewiarygodną. "Nawet obecny minister finansów nie przedłożył mu propozycji pełnienia służby w Służbie Celnej. Jego informacje były o tyle niewiarygodne, że gdyby się potwierdziły to z pewnością NIK również by to zweryfikowała w momencie kontroli w Ministerstwie Finansów" - stwierdził b. wiceminister. 

Sławomir Siwy, mówił w czerwcu ub.r., że grupa urzędników z Ministerstwa Finansów, która ma wpływ na kształtowanie prawa, umożliwia funkcjonowanie szarej strefy. "Są to osoby, które mają wpływ na kształtowanie przepisów prawa, procedur, wytycznych, dzięki którym przestępczy proceder staje się zgodny z prawem, albo skutecznie eliminuje się działania służb kontrolnych dzięki procedurom, które zostają narzucone przez MF" - zaznaczył Siwy. 

Jak dodał, jednym z takich obszarów były paliwa. W ostatnich latach "nie było woli politycznej, żeby zajmować się paliwami. Takie wprowadzono mechanizmy i procedury, żeby skutecznie wybić z głowy funkcjonariuszom zajmowanie się paliwami" - stwierdził. Jak dodał, w tamtym czasie osobiście rozmawiał kilka razy z funkcjonariuszami, którzy mu to potwierdzili. 

"Jeśli były zatrzymane jakieś paliwa, to skutecznie wybijano z głowy dalszą działalność (...), a nawet zdarzały się przypadki, że osoby, które chciały w tym kierunku iść miały problemy. Słyszałem o takich przypadkach natury służbowej" - mówił Siwy.(PAP)

Reklama

Komentarze

    Reklama