Reklama

OZE

Jaki był 2020 rok dla energii odnawialnej na świecie? [PODSUMOWANIE]

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Mijający rok był niezwykle trudny dla różnych sektorów produkcji energii. Spadający popyt, niepewność jutra, inwestycje pod znakiem zapytania wywołały chaos na rynku. Tylko jedna, jedyna branża, korzystająca z źródeł odnawialnych wciąż stawia opór epidemii i rośnie jak na drożdżach.

"Energia odnawialna rośnie w tym roku na całym świecie, kontrastując z gwałtownymi spadkami wywołanymi kryzysem Covid-19 w wielu innych częściach sektora energetycznego, takich jak ropa naftowa, gaz i węgiel" - wynika z raportu Międzynarodowej Agencji Energii.

Źródła odnawialne reprezentują aż 90% (!) całkowitej mocy dodanej w energetyce 2020 r. Potencjał zainstalowany w ostatnich 12 miesiącach wynosi aż 200 GW. Podobnie jak w innych kategoriach, liderami w liczbach bezwzględnych są Stany Zjednoczone i Chiny.

Nie ma niespodzianek jeśli chodzi o rodzaje OZE, które napędzają wzrost – to fotowoltaika, energia wodna oraz wiatrowa.

Pewnym sekretem do rozszyfrowania tak imponujących wyników jest fakt, że zarówno w USA, jak i w Chinach wygasają dopłaty rządowe do inwestycji w OZE.

Jednak według raportu MAE w najbliższych latach głównym motorem napędowym wzrostu odnawialnych źródeł będą inne części świata. Przyszły rok ma być rekordowy jeśli chodzi o przyrost OZE a odpowiadać za niego będą Indie i Unia Europejska.

Właśnie w kraje UE oraz Indie to obecnie największy plac budowy jeśli chodzi o infrastrukturę OZE. Wiele projektów zostało opóźnionych przez pandemię. Nie chodzi tylko o same problemy z konstrukcją na miejscu, ale również o zakłócone łańcuchy dostaw. 

Reklama

Reklama

Oczekuje się, że Indie w największym stopniu przyczynią się do ożywienia energii ze źródeł odnawialnych w 2021 r., a ich coroczne przyrosty podwoją się od 2020 r.

Niedawno rząd Narendry Modiego opublikował plan budowy kolosalnego parku energii odnawialnej z panelami słonecznymi i wiatrakami, których łączna moc ma dojść do 30 GW (!). 

Odporność na Covid-19

"Energia odnawialna przeciwstawia się trudnościom spowodowanym przez pandemię, wykazując silny wzrost, podczas gdy inne paliwa walczą" - powiedział dr Fatih Birol, dyrektor wykonawczy IEA. "Odporność i pozytywne perspektywy sektora są wyraźnie odzwierciedlone w utrzymującym się dużym apetycie ze strony inwestorów - a przyszłość wygląda jeszcze jaśniej, gdy nowe zdolności produkcyjne są na dobrej drodze do ustanowienia nowych rekordów w tym i przyszłym roku" – dodał.

"W ciągu pierwszych 10 miesięcy 2020 r. Chiny, Indie i Unia Europejska osiągnęły na całym świecie sprzedaż energii ze źródeł odnawialnych na aukcji o 15% wyższą niż w tym samym okresie ubiegłego roku - nowy rekord, który wskazuje na duże zapotrzebowanie na odnawialne źródła energii w średnim i długim okresie . (…) Do października akcje firm zajmujących się energią słoneczną na całym świecie wzrosły ponad dwukrotnie od grudnia 2019 r." – czytamy w raporcie.

Agencja przestrzega, że mimo tej nadzwyczajnej odporności OZE na epidemię, wciąż potrzebne jest wsparcie rządów. "Jeśli kraje rozwiążą niepewności polityczne na czas, w raporcie oszacowano, że globalne zwiększenie produkcji energii słonecznej i wiatrowej może wzrosnąć o kolejne 25% w 2022 r." – przekonują eksperci. W przypadku braku kontynuacji dotacji, w 2022 r. możemy obserwować lekki spadek w przyroście mocy w OZE. 

Krytycznymi czynnikami wpływającymi na tempo wdrażania będą decyzje polityczne na kluczowych rynkach, takich jak Chiny, oraz skuteczne wsparcie dla dachowych paneli fotowoltaicznych, na które wpłynął kryzys, gdy gospodarstwa domowe i firmy zmieniły priorytety inwestycji. W sprzyjających warunkach politycznych roczne przyrosty fotowoltaiki mogą osiągnąć rekordowy poziom 150 gigawatów (GW) do 2022 r. - co oznacza wzrost o prawie 40% w ciągu zaledwie trzech lat.

Polska również nie pozostaje w tyle. Dzięki rządowemu programowi "Mój prąd" w niecałe 2 lata podwoiliśmy swoją moc w fotowoltaice. Odpowiadają za niego tysiące mini-elektrowni słonecznych montowanych na dachach polskich domów. Na koniec października 2020 wynosiła ona 3,43 GW, podczas gdy w 2018 r. wynosiła dziesięciokrotnie mniej - 344 MW.

"Odnawialne źródła energii są odporne na kryzys Covid, ale nie na niepewność polityczną" - powiedział dr Birol. "Rządy mogą stawić czoła tym problemom, aby przyczynić się do trwałego ożywienia i przyspieszyć przejścia na czystą energię. Na przykład w Stanach Zjednoczonych, jeśli proponowana polityka czystej energii elektrycznej następnej administracji USA zostanie wdrożona, mogą one doprowadzić do znacznie szybszego wdrożenia fotowoltaiki i wiatru, przyczyniając się do szybszej dekarbonizacji sektora energetycznego" – dodał.

Według szacunków raportu, energia elektryczna wytwarzana przez technologie odnawialne wzrośnie o 7% na całym świecie w 2020 r., co zawdzięczamy rekordowemu zwiększeniu mocy produkcyjnych. 

Warto jednak zauważyć, że wzrost ten występuje pomimo 5% rocznego spadku światowego zapotrzebowania na energię, największego od II wojny światowej.

Gorzej w innych sektorach

Jednak odnawialne źródła energii poza sektorem elektroenergetycznym cierpią z powodu skutków kryzysu Covid. Biopaliwa używane w transporcie prawdopodobnie po raz pierwszy od dwóch dziesięcioleci spadną, co będzie spowodowane większym spadkiem popytu na paliwa transportowe w tym roku, a także niższymi cenami paliw kopalnych, zmniejszającymi atrakcyjność ekonomiczną biopaliw. 

Popyt na bioenergię w przemyśle również spada w wyniku szerszego spadku aktywności gospodarczej. W wyniku tych spadków ogólny wzrostu energii odnawialnej w 2020 r. to zaledwie 1%.

MAE uważa, że "paliwa odnawialne dla transportu i przemysłu są obszarem szczególnie wymagającym potencjalnego wsparcia politycznego, ponieważ sektor ten został poważnie dotknięty szokiem popytowym spowodowanym kryzysem. Można i należy zrobić więcej, aby wspierać wdrażanie i innowacje w dziedzinie bioenergii w celu dostarczania zrównoważonych paliw dla tych sektorów".

Prognozy raportu na najbliższe pięć lat przewidują redukcję kosztów i trwałe wsparcie polityczne, aby w dalszym ciągu napędzać silny rozwój technologii energii odnawialnych. Całkowita moc elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych ma, wedle MAE, przewyższyć gaz ziemny w 2023 r. i węgiel w 2025 r.

Ze względu na gwałtowne spadki kosztów, roczny przyrost energii wiatrowej na morzu ma wzrosnąć aż o 20% do 2025 r.

"W 2025 roku odnawialne źródła energii staną się największym źródłem wytwarzania energii elektrycznej na świecie, kończąc pięć dekad istnienia węgla jako głównego dostawcy energii” – mówi szef MAE, Fatih Birol. „Oczekuje się, że do tego czasu odnawialne źródła energii będą dostarczać jedną trzecią światowej energii elektrycznej - a ich łączna moc będzie dwukrotnie większa od całkowitej mocy dzisiejszych Chin" – dodaje.

Wiatr z morza tak, z lądu - nie

A jak wygląda sytuacja nad Wisłą? O ile obserwujemy dynamiczny wzrost jeśli chodzi o fotowoltaikę, to wciąż w pewnej blokadzie pozostaje energia wiatrowa. W mijającym roku była już minister i wicepremier Jadwiga Emilewicz dwa razy zapowiadała nowelizację ustawy odległościowej, która skutecznie wprowadziła w 2016 roku świetnie rozwijającą się branżę w stan hibernacji. Obecnie jedynie państwowe giganty planują budowę elektrowni wiatrowych.

Pewnym światełkiem w tunelu pozostają projekty offshore. Niedawno już trzeci koncern zapowiedział budowę morskich elektrowni wiatrowych na Bałtyku, po PGE i Orlenie, do stawki dołączył Tauron. Chyba w dobrym momencie, gdyż Sejm dopiero co uchwalił ustawę o offshore, która nadaje ramy prawne podobnym przedsięwzięciom. Lądowe wiatraki nie mają tyle szczęścia.

Reklama

Komentarze

    Reklama