Reklama

Ropa

Częstochowa: zatrzymano członków grupy rozprowadzającej nielegalne paliwo

Fot. Lubuska Policja
Fot. Lubuska Policja

Sześciu kolejnych członków zorganizowanej grupy, która mogła wprowadzić na rynek ponad 40 mln litrów nielegalnego paliwa, narażając Skarb Państwa na co najmniej 130 mln zł strat, zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej.

O zatrzymaniach przeprowadzonych przez krakowskich policjantów CBŚP i funkcjonariuszy Łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego poinformował we wtorek mł. asp. Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego CBŚP. Zatrzymania w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie miały miejsce na terenie woj. śląskiego i małopolskiego.

Według informacji Żukiewicza akcja była kontynuacją czynności z marca i listopada ub. roku, związanych z rozbiciem międzynarodowej grupy przestępczej. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, w latach 2015 - 2018 grupa wprowadziła do obrotu 41 mln litrów nielegalnego paliwa, powodując straty Skarbu Państwa na kwotę co najmniej 130 mln zł.

Ostatnie zatrzymania miały miejsce w ub. tygodniu. "Zatrzymanych doprowadzono do Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, gdzie przedstawiono im zarzuty dotyczące udziału w międzynarodowej grupie przestępczej i popełniania przestępstw karnych skarbowych" - wskazał Żukiewicz.

Jak podsumował, dotąd w tej sprawie zatrzymano łącznie 26 osób, z czego 22 osoby na terenie Polski, a 4 osoby na terenie Niemiec. Decyzją sądu wobec 16 podejrzanych zastosowano tymczasowe aresztowania. Zabezpieczono też mienie o wartości ponad 7,5 mln zł.

Według wcześniejszych informacji ze śledztwa proceder polegał na wwożeniu do Polski nielegalnego paliwa pochodzącego z Niemiec. Paliwo (olej opałowy) przy pomocy fikcyjnych podmiotów miało być transportowane do krajów nadbałtyckich. W rzeczywistości olej opałowy był po odbarwieniu rozprowadzany w Polsce jako olej napędowy.

Śledczy sygnalizują, że sprawa jest w toku; nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze