Ropa
Ceny ropy w USA rosną po informacjach z Bliskiego Wschodu
Ceny ropy w USA rosną. Doniesienia z Bliskiego Wschodu znów mocniej zaniepokoiły globalnych inwestorów po tym, gdy doszło do ostrzelania amerykańskich baz w Iraku - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 63,26 USD, po zwyżce ceny o 0,93 proc. Wcześniej cena WTI wzrosła o 2,95 USD, czyli 4,7 proc.
Ropa Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 69,14 USD za baryłkę, wyżej o 1,31 proc. Wcześniej surowiec zdrożał o 3,48 USD.
W nocy z wtorku na środę amerykańska baza lotnicza Al Asad w pobliżu miasta Hit w środkowym Iraku oraz lotnisko wojskowe Irbilu w irackim Kurdystanie zostały ostrzelane pociskami wystrzelonymi z terytorium Iranu.
Irańska Gwardia Rewolucyjna poinformowała ze swej strony, że baza lotnicza i inne obiekty zostały "całkowicie zniszczone", a sam atak na "bazy okupowane przez Amerykanów" został uwieńczony pełnym sukcesem".
80 osób, "amerykańskich terrorystów", zostało zabitych w ataku rakietowym Iranu na cele USA w Iraku - poinformowała w środę irańska telewizja państwowa. Dodano, że Iran odpalił 15 pocisków rakietowych i żaden z nich nie został zestrzelony.
Iran nie dąży ani do eskalacji sytuacji, ani do wojny - oświadczył w środę na Twitterze irański minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif po ataku Iranu na cele USA w Iraku. Zastrzegł jednocześnie, że Iran będzie się bronił przed każdą agresją.
Prezydent USA Donald Trump został poinformowany o doniesieniach ws. ataków na amerykańskie obiekty w Iraku i "ściśle nadzoruje sytuację" - przekazała rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham.
Trump zapewnił na Twitterze: "All is well". "Wszystko jest w porządku". Prezydent USA zapowiedział, że w środę wystosuje oświadczenie.
"Wszystko jest w porządku! Pociski wystrzelono z Iranu na dwie bazy wojskowe w Iraku. Trwa obecnie szacowanie ofiar i strat. Na razie jest dobrze!" - stwierdził Trump.
Dodał, że Stany Zjednoczone mają "zdecydowanie najsilniejszą i najlepiej wyposażoną armię na całym świecie".
Inwestorzy obawiają się tymczasem, że w każdej chwili może dojść do zakłóceń dostaw ropy z Bliskiego Wschodu.
"Obecnie jesteśmy w takim punkcie, że dostawy ropy z Bliskiego Wschodu mogą zostać zakłócone w dowolnym momencie, ponieważ napięcie w regionie nasiliło się po odwecie Iraku na USA" - mówi Kwangrae Kim, analityk rynków towarowych w Samsung Futures Inc.
"Rynki ropy naftowej mogą zobaczyć kolejny skok cen surowca w zależności od odpowiedzi USA na działania Iranu. Powinniśmy przygotować się na zmienny rajd" - dodaje.
Podczas poprzedniej sesji ropa w USA staniała o 52 centy do 62,77 USD za baryłkę. (PAP Biznes)