Reklama

Ropa

Atak rakietowy na pole naftowe w Syrii

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Kluczowe pole naftowe w pobliżu amerykańskiej bazy wojskowej w syryjskim regionie Deir Ezzor zostało w poniedziałek zaatakowane rakietowo, kilka godzin po tym, jak wojsko USA poinformowało w niedzielę, że przeprowadziło naloty na magazyny wspieranej przez Iran milicji w Iraku i Syrii.

„Niezidentyfikowani napastnicy wystrzelili ponad 8 rakiet w amerykańskiej bazie wojskowej na polu naftowym Al-Omar we wschodniej prowincji Dajr al-Zour w Syrii” - napisał w poniedziałek na Twitterze analityk NBC News Evan Kohlmann, publikując materiał wideo, który rzekomo pokazuje wystrzelone rakiety. kierunek amerykańskiej bazy wojskowej w pobliżu pola naftowego Al Omar w Syrii.

Starszy dowódca z dowodzonych przez Kurdów Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), sojuszników USA kontrolujących to pole, potwierdził serwisowi informacyjnemu Rudaw English, że w poniedziałek miał miejsce atak.

Nie było od razu jasne, czy amerykański personel wojskowy lub siły zbrojne znajdowały się w pobliżu pola naftowego, gdy zostało zaatakowane.

Stany Zjednoczone poinformowały w niedzielę, że amerykańskie siły zbrojne przeprowadziły wcześniej tego dnia precyzyjne naloty obronne na obiekty wykorzystywane przez wspierane przez Iran grupy milicji w regionie przygranicznym iracko-syryjskim.

Reklama
Reklama

„Cele zostały wybrane, ponieważ obiekty te są wykorzystywane przez wspierane przez Iran milicje, które są zaangażowane w ataki bezzałogowych statków powietrznych (UAV) na personel USA i obiekty w Iraku. W szczególności amerykańskie ataki były ukierunkowane na obiekty operacyjne i magazyny broni w dwóch lokalizacjach w Syrii i jednym miejscu w Iraku, z których oba leżą blisko granicy między tymi krajami” –napisał Departament Obrony w oświadczeniu.

To już drugi raz od czasu objęcia urzędu prezydent USA Joe Biden kierował nalotami na wspierane przez Iran milicje w Syrii.

„Ataki były konieczne, aby zaradzić zagrożeniu, miały też odpowiednio ograniczony zakres” – dodał Departament Obrony.

„Siły amerykańskie w Syrii, będąc pod wielokrotnym atakiem rakietowym, działały w samoobronie i prowadziły ostrzał artylerii przeciwbateryjnej na stanowiskach wystrzeliwania rakiet” – napisał na Twitterze płk Wayne Marotto, rzecznik koalicji Operation Inherent Resolve (OIR) w poniedziałek.

Reklama

Komentarze

    Reklama