OZE
Raport: niebezpieczny optymizm w sprawie węgla
Najnowszy raport ośrodka analitycznego Oxford Smith School analizuje historyczny proces planowanej w latach 2005-2008 ekspansji elektrowni węglowych w Europie. Dziś wiemy, że blisko 80 proc. z tych inwestycji nie doszło ostatecznie do skutku. Naukowcy przyjrzeli się historycznym danym, żeby odpowiedzieć na pytanie: co poszło nie tak i jakie wnioski możemy wyciągnąć, oceniając obecnie planowane inwestycje węglowe?
Według planów europejskich spółek energetycznych z lat 2005-2008, w Europie miało powstać co najmniej 49 GW nowych mocy węglowych, z czego większość w Niemczech (ponad 20 GW), Wielkiej Brytanii (ponad 7 GW) i Polsce (ponad 3 GW). Jednak 77 proc. z tych inwestycji nigdy nie powstało, a 1,1 GW pozostaje na papierze, przy czym eksperci są sceptyczni co do perspektyw ich realizacji. W Polsce od 2008 r. aż 75 proc. planowanych inwestycji zostało anulowanych.
Analiza Oxford wskazuje, że przyczyną tych problemów była m.in. nieuzasadniona danymi wiara w zapotrzebowanie rynku na nowe elektrownie węglowe. Fałszywy optymizm, który sprawił, że rozdmuchane plany budowy nowych mocy węglowych nie ziściły się, a dotychczasowe moce węglowe dotknęły problemy, takie jak m.in. znaczna utrata wartości aktywów, pogłębiająca i tak trudną sytuację finansową spółek energetycznych.
Zobacz także: Kryzys wydobywczy w Polskiej Grupie Węglowej
Ben Caldecott, dyrektor Programu ds. Zrównoważonego Finansowania Oxford Smith School i główny autor raportu podkreśla: ,,Europejskie elektrownie kompletnie źle oszacowały potencjał nowych mocy węglowych i zapłaciły za to wysoką cenę. Aktywa osierocone, odpisy, gorsze od zakładanych wyniki finansowe, dodatkowo pogrążają sektor. Potencjał finansowy, ludzki i organizacyjny został w ten sposób zmarnowany, nie tylko ze względu na niezrealizowane inwestycje, ale także ponieważ właśnie w tamtym okresie, europejski system energetyczny wkroczył w okres bezprecedensowych inwestycji w innowacje. Dla rynku azjatyckiego, zarówno elektrowni jak i inwestorów, konsekwencje są jasne – nowe inwestycje w węgiel nie są opłacalne. Węgiel okazał się wrażliwy na zaburzenia na rynku globalnym, zwiększając ryzyko inwestycyjne. Gorsze jednak byłoby powstanie tych mocy. Wprowadzenie ich na rynek także znacząco zachwiałoby sytuacją finansową i przyczyniło się do katastrofalnego obniżenia ich wartości" - twierdzi.
Z kolei Aleksander Śniegocki, ekspert think tanku WiseEuropa, zauważa, że wziąwszy pod uwagę kluczowe uwarunkowania polskiej energetyki takie jak starzejąca się flota wytwórcza, zaostrzające się regulacje środowiskowe, zaniedbywany dotąd rozwój OZE czy spadający potencjał krajowego górnictwa, wnioski z raportu Oxford Smith School są szczególne aktualne dla Polski. ,,Wyciągając wnioski z błędów koncernów energetycznych z Europy Zachodniej, mamy szansę zadziałać wbrew powiedzeniu <<mądry Polak po szkodzie>> i zweryfikować fałszywe przekonanie, że kolejne inwestycje w elektrownie węglowe są dobrym rozwiązaniem dla polskiej energetyki i konsumentów" - dodaje.
Raport dostępny jest tutaj.
jw/materiały prasowe