Reklama

Portal o energetyce

Polskie bezpieczeństwo energetyczne w 2014 roku

Miniony rok obfitował nie tylko na świecie, ale także w Polsce w ważne wydarzenia z zakresu bezpieczeństwa energetycznego. Dotyczyły one kluczowych projektów i kontraktów o niebagatelnym znaczeniu dla całego państwa. W mniejszym stopniu swoje piętno na sytuacji nad Wisłą odcisnął także konflikt ukraiński i związane z nim działania rosyjskiego Gazpromu.

Rozbudowa Elektrowni Opole a ryzyko blackoutów 

W lutym oficjalnie rozpoczęto budowę nowych bloków Elektrowni Opole. Finalnie będą one odpowiedzialne za produkcję energii elektrycznej dla 2 mln gospodarstw domowych. To rekordowa inwestycja warta aż 11,6 mld zł. Jej realizacja jest przewidziana na 2019 rok, co nie jest bez znaczenia biorąc pod uwagę, że już w 2016 roku w naszym kraju trzeba będzie wyłączyć 3000 MW mocy produkowanej w starych siłowniach węglowych.  W 2019 ubędzie natomiast kolejne 6000 MW. Tym samym już za 2 lata bardzo wzrośnie prawdopodobieństwo występowania w Polsce tzw. blackoutów a więc utraty napięcia w sieci elektroenergetycznej na bardzo rozległym obszarze. Nowe bloki Elektrowni Opole i podobne inwestycje tego typu to wyjście naprzeciw deficytom energii jakie niebawem pojawią się nad Wisłą, ale także spora redukcja emisji CO2 dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii. Pytanie jednak co dalej? Polityka klimatyczna UE coraz bardziej się zaostrza i ryzyko definitywnego wyrugowania węgla jako podstawowego surowca energetycznego w naszym kraju jest realne... 

Rozbudowa gdańskiego Naftoportu 

W marcu wbudowano kamień węgielny pod rozbudowę naftoportu w Gdańsku. Działania te pozwolą zwiększyć zdolności przeładunkowe dla już istniejącej infrastruktury służącej odbiorowi ropy naftowej przez Polskę oraz uzupełnić ją o zdolności magazynowe. W ostatecznym rozrachunku dokończenie wspomnianej inwestycji zapewni Polsce bezpieczeństwo energetyczne w zakresie importu "czarnego złota" także w przypadku nagłego przerwania dostaw z kierunku wschodniego. 

Gazprom ogranicza dostawy gazu do Polski 

We wrześniu Gazprom ograniczył dostawy gazu ziemnego do Polski. Pierwsze reakcje PGNiG (zapowiadającego zbadanie sprawy przez prawników) sugerowały, że proceder ten mógł odbyć się z pogwałceniem obowiązującej umowy jamalskiej. Najwyraźniej (brak jednoznacznych komunikatów w tej sprawie a kontrakt jest niejawny) tak się jednak nie stało a strona rosyjska wysyłała nad Wisłę po prostu minimum do jakiego była zobligowana. Działania powiązanego z Kremlem potentata -jak spekulowały media- wiązały się najprawdopodobniej z próbą ograniczenia rewersowych dostaw gazu świadczonych z terytorium Polski na Ukrainę. Efekt wspomnianego procederu był jednak znikomy, dlatego równie prawdopodobną hipotezą jest wiązanie strategii Gazpromu z konkretnym sygnałem politycznym, wręcz próbą zastraszenia UE. 

Polityka klimatyczna UE. Premier Kopacz z tarczą czy na tarczy? 

W październiku miał miejsce szczyt klimatyczny UE. Premier Ewa Kopacz stwierdziła po jego zakończeniu, że "wróciła do kraju z tarczą" podkreślając, iż wywalczyła dla Polski mniejsze obciążenia związane z realizacją ambitnego celu redukcji CO2 przez kraje Wspólnoty o 40% do 2030 r. (względem 1990 r.). Chodzi m.in. utrzymanie systemu darmowych pozwoleń na emisje CO2 do 2030 r. Dzięki temu 40 proc. uprawnień kraje o PKB poniżej 60 proc. średniej unijnej (z 2013 r.), w tym Polska, będą mogły rozdawać swoim elektrowniom za darmo. W rzeczywistości polski rząd kupił jedynie nieco czasu. Przedstawione na portalu Biznes Alert symulacje prof. Władysława Mielczarskiego nie pozostawiają wątpliwości. W załączonym do nich komentarzu uczony stwierdza"Nie ma znaczenie czy dostaniemy jakieś uprawnienia do emisji CO2 do roku 2030 i jaka będzie ich cena. Obniżenie emisji dwutlenku węgla o 40%, jak pokazują symulacje, będzie wymagało od Polski rezygnacji zarówno z węgla brunatnego, jak i kamiennego i przestawienie elektrowni na gaz jako paliwo. Uzależni to energetykę od dostawców zewnętrznych, a cena energii elektrycznej wzrośnie o około 50%." Wypowiedź ta jest szczególnie niepokojąca w kontekście gigantycznych inwestycji w energetykę węglową w naszym kraju takich jak rozbudowa Elektrowni Opole. Co prawda obniżą one emisję CO2 dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii i wyparciu starych siłowni, jednak założenia polityki klimatycznej w UE mogą ulec ponownemu zaostrzeniu...   

Aneks do kontraktu katarskiego i nagła zmiana we władzach PGNiG 

W grudniu PGNiG poinformowało o podpisaniu z Qatargas porozumienia do kontraktu katarskiego z 2009 roku. Zgodnie z komunikatem spółki koncerny: "Zmieniły zasady wykonywania umowy długoterminowej w całym okresie 2015 roku. W tym okresie Qatargas ulokuje ilości określone Umową Długoterminową na innych rynkach wykorzystując swoją pozycję jednego z wiodących producentów i dostawców LNG na świecie. Zarazem PGNiG pokryje Qatargas ewentualną różnicę pomiędzy ceną LNG określoną w Umowie Długoterminowej a jego ceną rynkową uzyskaną przez Qatargas. Jeśli cena ta miałaby być niższa niż satysfakcjonująca PGNiG, wówczas odbiór takiego niesprzedanego LNG będzie przesunięty na kolejne lata wykonywania Umowy Długoterminowej". Porozumienie pomiędzy PGNiG a Qatargas to jedno z najważniejszych wydarzeń 2014 r. w związku z przedłużającym się w czasie oddaniem do użytku gazoportu w Świnoujściu. Warto zaznaczyć, że budzi ono jednak sporo wątpliwości...  

29 grudnia Andrzej Kublik z Gazety Wyborczej poinformował o nagłym odwołaniu ze stanowiska wiceprezesa PGNiG, Jerzego Kurelli. Od początku br. był on wiceprezesem koncernu ds. handlowych a przed rokiem pełnił obowiązki prezesa koncernu. Jak pisze Kublik: To on wynegocjował aneks do kontraktu katarskiego. Czyżby dokument ten nie był aż tak atrakcyjny dla polskiej spółki jak przedstawiają to jej komunikaty prasowe? To prawdopodobne. Jak podkreśla Andrzej Szczęśniak (z którym zgadzam się rzadko, ale tym razem jego głos jest niezwykle ciekawy): "Porozumienie z Qatargas nie zmienia ceny LNGktóre ma być dostarczane Polsce". Tymczasem według doniesień medialnych będzie ona niekorzystna w odniesieniu do realiów europejskich. Poza tym "formuła powierzenia sprzedaży [gazu skroplonego-przyp.red.] Qatargasowi nie motywuje go do realizowania tej sprzedaży po jak najwyższych cenach, istnieje jedynie mechanizm „stop-loss dla PGNiG. Pytanie, czy jeśli Qatargas sprzeda go drożej niż w kontrakcie z PGNiG to zwróci nadwyżkę?" 

Problemy polskiego atomu 

Pod koniec grudnia spółka PGE EJ 1 poinformowała o rozwiązaniu umowy z firmą WorlayParsons tj. wykonawcą badań środowiskowych i lokalizacyjnych w projekcie budowy pierwszej elektrowni jądrowej w naszym kraju. Strona polska podkreśliła, że do takiej decyzji zmusiło ją "niewykonywanie zobowiązań kontraktowych" przez wspomniany podmiot. Mówiąc wprost: polski program atomowy czekają spore opóźnienia. Tymczasem Defence24.pl już pod koniec ubiegłego roku informował (o szczegółach pisaliśmy w tym miejscu) o niepokojących doniesieniach związanych z WorlayParsons i powiązaniach jej kluczowego menadżera z Rosjanami. Pozostaje mieć nadzieję, że PGE EJ 1 wyciągnie wnioski z zaistniałej sytuacji i w przyszłości będzie bardziej czujne w kwestii doboru partnerów w zakresie realizowanego programu atomowego. 

Rok 2014 zdefiniuje rozwój polskiej gospodarki na dekady... 

Jak widać rok 2014 obfitował w ważne wydarzenia dla rodzimej energetyki. Niektóre z nich, takie jak efekt unijnego szczytu klimatycznego, zdefiniują rozwój polskiej gospodarki w nadchodzących dekadach. Czy z korzyścią dla niej? To będzie zależało od zdolności zaabsorbowania obiecanych Polsce środków finansowych i ich przekierowania na modernizację całego sektora energetycznego. Inne wydarzenia takie jak zwiększenie mocy Elektrowni Opole, aneks do umowy katarskiej czy rozbudowa Naftoportu, stanowią ostatni -i bliski już realizacji- etap uczynienia naszego kraju bardziej bezpiecznym i niezależnym. Jednak -co starałem się wykazać w powyższym tekście- to dopiero początek długiego procesu, który wymaga od środowisk dziennikarskich nieustannej kontroli a od polityków samozaparcia i mocnej świadomości interesu narodowego.

Reklama

Komentarze

    Reklama