Reklama

Terminale LNG

Terminale LNG umożliwiają w zależności od rodzaju odbieranie (terminal importowy) lub wysyłanie (terminal eksportowy) gazu ziemnego w formie skroplonej drogą morską. Spośród istniejących tego typu obiektów infrastruktury energetycznej dominują terminale do odbierania i regazyfikowania LNG, a więc przekształcenia do postaci gazowej, która następnie może być transportowana za pośrednictwem gazociągów przesyłowych i dystrybucyjnych do odbiorców końcowych. W niektórych przypadkach gaz w postaci skroplonej odebrany poprzez terminal dystrybuowany jest w takiej postaci przy wykorzystaniu cystern kolejowych lub kriogenicznych cystern samochodowych do odbiorców. Zbudowanie terminalu LNG oraz jego uruchomienie wiąże się z realizacją znaczących inwestycji towarzyszących, w szczególności związanych z rozbudową koniecznej infrastruktury portowej, przyłączem terminala do sieci gazowniczej, a także bardzo często przebudową sieci przesyłowej państwa, co ma miejsce w przypadku polskiej inwestycji.

Na świecie funkcjonuje obecnie ponad 80 terminali LNG, z czego ponad 20 zlokalizowanych jest w Europie (6 w samej Hiszpanii o łącznej możliwości odbioru 60 mld m³ gazu ziemnego rocznie). Obecnie największym importerem gazu skroplonego jest Japonia, która w 2012 r. odpowiadała za konsumpcję 37% światowych zasobów LNG. Aktualnie planuje się budowę kilkudziesięciu dalszych terminali LNG na świecie, a w samej tylko Europie 7 jest obecnie w różnych fazach budowy (Francja – z możliwością odbioru 13 mld m³ gazu ziemnego rocznie, Litwa – 4 mld m³ gazu ziemnego rocznie, Polska – 5 mld m³ gazu ziemnego rocznie, Włochy – 3,75 mld m³ gazu ziemnego rocznie oraz trzy w Hiszpanii – łącznie 9,6 mld m³ gazu ziemnego rocznie). Jeżeli realizowane inwestycje zostaną ukończone w terminie to państwa UE zyskają w 2018 r. dodatkową możliwość odbioru gazu ziemnego poprzez terminale LNG na poziomie 35 mld m³ gazu ziemnego rocznie. Drogą morską gaz skroplony trafia do UE z Algierii poprzez terminale eksportowe w pobliżu Arzew i Skikda oraz z Norwegii poprzez instalację w Snøhvit. Znaczące ilości skroplonego gazu przypływają również do Europy z Kataru, Egiptu i Nigerii. Importowany gaz skroplony trafia w UE przede wszystkim do Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoch, Francji oraz państw Beneluksu. Pomimo, że największy dostawca gazu ziemnego do Europy – Rosja przesyła go gazociągami, to jednak znaczenie terminali LNG będzie stale wzrastać. Umożliwiają one większą elastyczność dostaw, a więc zwiększają możliwość wyboru najkorzystniejszej oferty. Warto podkreślić, że USA rozważają zniesienie zakazu eksportu gazu ziemnego oraz planują budowę kolejnych eksportowych terminali LNG. Podobne inwestycje planowane są przez rosyjski Gazprom i Novatek, a także niektóre państwa afrykańskie. Co prawda rynek transakcji gazu skroplonego zdominowany jest jeszcze przez kontrakty długoterminowe z klauzulami „take or pay”, lecz nie można wykluczyć, że będzie się on rozwijał w stronę bardziej elastycznych transakcji krótkoterminowych. Istotne jest, aby przybrał on docelowy kształt obecnego rynku ropy naftowej, który uważa się za zdywersyfikowany i elastyczny.

Wpływ terminalu LNG na bezpieczeństwo energetyczne

Z punktu widzenia strategicznych celów polityki energetycznej państwa posiadanie terminalu LNG ma istotne znaczenie. W przypadku państw eksportujących zbudowanie instalacji umożliwiającej eksport gazu skroplonego zwiększa zasadniczo w porównaniu z transportem gazociągowym możliwości dywersyfikacji kierunków dostaw oraz uniezależnienia się od odbiorców gazu ziemnego. Analogiczną korzyść, zwłaszcza w perspektywie wzrostu znaczenia rynku spotowego LNG, terminale dają odbiorcom w stosunku do dostawców. Każde państwo dąży do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Osiągane jest ono poprzez odpowiednio skoordynowaną politykę energetyczną. Fundamentem tego bezpieczeństwa jest zapewnienie ciągłości dostaw surowców energetycznych. Odnosząc się do rynku gazu ziemnego trzeba podkreślić, że dostawy tego surowca mogą być narzędziami wywierana presji politycznej i ekonomicznej na odbiorców, w szczególności cena gazu dla konkretnego odbiorcy z danego kraju często nie bazuje wyłącznie na wskaźnikach rynkowych (np. na cenach giełdowych ropy lub produktów ropopochodnych), lecz uwzględnia korekty „in plus”, bądź „in minus” wynikające z relacji politycznych pomiędzy państwami. W znacznej mierze import gazu ziemnego oparty jest o gazociągi tranzytowe oraz kontrakty długoterminowe, które zapewniają wieloletnie gwarancje finansowe podmiotom inwestującym w złoża i infrastrukturę przesyłową, zaś odbiorcom stabilność dostaw. Uzależniają one jednak w sposób niekorzystny od danego dostawcy, co w warunkach tworzącego się w perspektywie czasu konkurencyjnego i zintegrowanego wspólnego rynku energii UE będzie tym bardziej niekorzystne.

Europa uzależniona jest od importu rosyjskiego gazu, który obarczony jest ryzykiem niepewności, co z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego stwarza pewien zakres zagrożeń. Z jednej strony są to zagrożenia polityczne wynikające z rosnącego imperializmu Federacji Rosyjskiej, która jest jednym z głównych dostawców gazu ziemnego do Europy i której zapotrzebowanie krajowe na ten surowiec wzrasta. Z drugiej strony należy podkreślić, że wiele złóż rosyjskich jest zaniedbanych, zaś system rosyjskich gazociągów przesyłowych jest mocno wyeksploatowany. W wielu miejscach występuje realne ryzyko awarii technicznej lądowej lub morskiej infrastruktury tranzytowej gazu ziemnego. Oznacza to, że Rosja potrzebuje zarówno technologii i sprzętu, jak również kapitału z zachodnich koncernów energetycznych, bez których nie jest w stanie utrzymać obecnego stanu wydobycia gazu ziemnego. Rosja nadal pozostanie znaczącym eksporterem gazu ziemnego, niemniej rozbudowa terminali LNG zwiększy poczucie bezpieczeństwa energetycznego Europy, umożliwi nasycenie unijnego rynku gazem oraz obniży jego cenę, a w konsekwencji przełoży się na możliwość elastycznego kreowania źródeł jego pochodzenia. Jednocześnie sytuacja taka stworzy podstawy pod urynkowienie dotychczasowych kontraktów podpisanych pomiędzy Gazpromem a spółkami energetycznymi państw unijnych.

Jednocześnie zwiększenie liczby terminali LNG w państwach UE przyczyni się do wzmocnienia ich pozycji negocjacyjnej względem dotychczasowych eksporterów gazu ziemnego, którzy dostarczają go rurociągami w ramach kontraktów długoterminowych. Trzeba pamiętać, że umowy te z reguły umożliwiają co 2-3 lata renegocjacje warunków dostaw gazu ziemnego, poprzez dostosowanie ich do aktualnej sytuacji rynkowej. Im więcej terminali LNG państwa członkowskie UE zbudują, tym silniejszą pozycję negocjacyjną będą miały względem państw eksportujących. Wynika to z faktu alternatywnego kierunku dostaw oraz możliwości nasycenia rynku gazem sprowadzonym w ramach transakcji krótkoterminowych, co może przyczynić się do wywierania presji na dotychczasowego eksportera w zakresie obniżenia ceny dostarczanego gazu ziemnego lub nawet zmiany formuły cenowej, czy warunków dostaw.

W państwie budującym terminal LNG, gdzie przewidywana jest rozbudowa tego typu infrastruktury energetycznej, zwiększy się aktywność zagranicznych spółek energetycznych, mających silną pozycję jako dotychczasowi dostawcy gazu ziemnego. Będą mogły one np. w sposób bezpośredni próbować zdobyć pozycję na rynku LNG docierając do odbiorców końcowych lub poprzez współpracę z wybranymi firmami krajowymi, proponować model biznesowy, mający na celu uzyskanie jak najsilniejszej pozycji na rynku. Umożliwi im to z kolei nawiązanie współpracy z wybranym producentem sprzętu, wykorzystującym paliwo LNG. Produktem takim mogą być np. autobusy napędzane gazem skroplonym, które oferowane będą po konkurencyjnych cenach w zamian za podpisanie długoterminowego kontraktu na dostawy paliwa LNG. Z punktu widzenia krajowych spółek energetycznych istotne jest nieustanne wzmacnianie swojej konkurencyjności oraz podejmowanie odpowiednich działań, które przeciwdziałać będą nie tylko utracie pozycji na własnym rynku, lecz również w danym regionie Europy.

Rola terminali LNG na wspólnym rynku energii UE

Idea utworzenia wspólnego rynku energii UE zakłada rozbudowę infrastruktury energetycznej w taki sposób, aby poszczególne systemy gazowe w państwach członkowskich były połączone w jeden konkurencyjny rynek gazu ziemnego. Analizując proces kształtowania się wspólnego rynku energii, należy przypuszczać, że w pierwszej kolejności wytworzą się regionalne rynki, które docelowo zintegrują się w jeden. Dlatego też terminale LNG przyczynią się do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego poszczególnych regionów Europy. Po pierwsze, zwiększą możliwości dywersyfikacji kierunków dostaw gazu ziemnego, co jest szczególnie istotne w sytuacji kryzysowej oraz w przypadku pogorszenia politycznych relacji z dotychczasowymi dostawcami tego surowca poprzez gazociągi. Po drugie, zwiększenie ilości punktów „wejścia” gazu ziemnego w poszczególnych regionach Europy przyczyni się do efektywniejszego wykorzystania potencjału podziemnych magazynów gazu. Po trzecie, możliwości zakupu gazu skroplonego drogą morską ułatwi zakup pewnych ilości tego paliwa po korzystnej cenie, jeżeli pojawią się w danym momencie nadwyżki tego paliwa na rynku (np. wskutek ciepłej zimy lub nadwyżki gazu na rynku). Po czwarte, budowa nowych terminali LNG korzystnie wpłynie na konkurencyjność na rynku energii, a także przyczyni się do zwiększenia ofert kompleksowych, oznaczających ofertę dostaw gazu ziemnego i energii elektrycznej od jednej spółki energetycznej po korzystniejszej cenie. W konsekwencji stworzy to nowe możliwości wykorzystywania gazu skroplonego w przemyśle.

Rekomendacje dla Unii Europejskiej

  1. W interesie UE jest rozbudowa terminali LNG, które umożliwiać będą dostawy gazu skroplonego z różnych kierunków geograficznych, a więc przyczynią się do wzrostu elastyczności dostaw oraz poprawią bezpieczeństwo energetyczne.

  2. UE powinna koordynować rozbudowę infrastruktury energetycznej w ramach tworzącego się wspólnego rynku energii. Istotne jest dalsze wsparcie poprzez środki unijne budowy nowych terminali LNG, interkonektorów gazowych, gazociągów przesyłowych oraz podziemnych magazynów gazu.

  3. W interesie Europy leży polityczne i finansowe wsparcie korytarzy gazowych w tym korytarza Północ-Południe, który zmniejszy możliwości politycznej presji dostaw gazu ziemnego do Europy Środkowo-Wschodniej.

  4. Istotne jest wypracowanie instrumentów solidarności energetycznej (m.in. otoczenie regulacyjne, mechanizmy reagowania kryzysowego w przypadku przerw dostaw gazu ziemnego, wspólne zakupy energii, solidarne i przejrzyste mechanizmy rynkowe), które zwiększą pozycję negocjacyjną państw członkowskich względem dostawców gazu ziemnego.

  5. Europa powinna wykorzystać potencjał konwencjonalnych i niekonwencjonalnych zasobów gazu ziemnego, który wydobywany w sposób przyjazny środowisku może przyczynić się do wzrostu samowystarczalności energetycznej oraz rozwoju konkurencyjności unijnej gospodarki.

Rekomendacje dla Polski

  1. W interesie Polski jest rozbudowanie przepustowości gazociągów przesyłowych łączących terminal LNG w Świnoujściu z planowanym terminalem LNG na wyspie Krk
    w ramach korytarza gazowego Północ-Południe oraz połączenie się z hubem gazowym
    w Baumgarten.

  2. Polska powinna rozbudować infrastrukturę energetyczną, w tym podziemne magazyny gazu ziemnego przynajmniej do poziomu 25% rocznego zapotrzebowania (około 4 mld m³), a także zwiększyć maksymalną dobową ilość poboru gazu z magazynów do poziomu około 55 mln m³.

  3. Istotne jest, aby polskie spółki energetyczne kontynuowały prace związane
    z poszukiwaniem gazu konwencjonalnego i niekonwencjonalnego w Polsce
    i zagranicą

  4. Polska powinna zwiększać swoją aktywność polityczną w UE w zakresie współkreowania unijnej polityki energetycznej. Rozbieżność interesów państw członkowskich wynikająca z różnej struktury wytwórczej energii utrudniać będzie konstruowanie koalicji, które mogą mieć różny kształt w odniesieniu do różnych aspektów polityki energetycznej. Istotne jest, aby Polska dążyła do wzmacniania współpracy pomiędzy Trójkątem Weimarskim
    a Grupą Wyszehradzką.

 

Autor: dr Mariusz Ruszel – Research Fellow Fundacji im. K. Pułaskiego, adiunkt Katedry Ekonomii Wydziału Zarządzania Politechniki Rzeszowskiej oraz ekspert Instytutu Kościuszki. 

Reklama

Komentarze

    Reklama