Reklama

Gaz

Podmorska część gazociągu „Turecki Potok” na półmetku realizacji

Statek Pioneering Spirit. Fot. turkstream.info
Statek Pioneering Spirit. Fot. turkstream.info

Niemal 900 km dwóch nitek gazociągu Turecki Potok zostało już położonych na dnie Morza Czarnego – donoszą rosyjskie media. Przebywający w Serbii szef rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa przekonuje, że nowy rurociąg zwiększy dostępność rosyjskiego gazu dla krajów bałkańskich i Unii Europejskiej.

„Wspólnie z Turcją dążymy do zwiększenia możliwości pozyskiwania rosyjskiego gazu przez kraje bałkańskie. Dlatego realizujemy projekt „Turecki Potok” i robimy to otwarcie” – powiedział Siergiej Ławrow w wywiadzie dla serbskiej agencji informacyjnej Beta. Rosyjski minister podkreślił, że dalsze losy gazociągu (po doprowadzeniu obu nitek magistrali gazowej do Turcji) będą zależeć od zainteresowania krajów bałkańskich i Unii Europejskiej.

Jednocześnie spółka realizująca projektu South Stream Transport B.V. (należąca do rosyjskiego Gazpromu) poinformowała, że udało się położyć w sumie 884 km dwóch nitek gazociągu „Turecki Potok” na dnie Morza Czarnego. Oznacza to, że statek Pioneering Spirit - należący do szwajcarskiej firmy Allseas największy na świecie statek przeznaczony do instalacji i demontażu platform wydobywczych oraz głębinowego układania rurociągów podmorskich - zrealizował 48% morskiej części rurociągu. W ubiegłym tygodniu wiceprezes Gazpromu przyznał jednak, że koszt budowy magistrali „Turkish Stream” będzie wyższy, niż pierwotnie zakładano i wyniesie ok. 7 miliardów dolarów. Bez względu jednak na warunki finansowe spółka doniosła, że prace będą nadal realizowane.

Przypomnijmy: Gazprom przystąpił do budowy gazociągu „Turecki Potok” w maju 2017 r. Projekt przewiduje budowę 2 nitek rurociągu o przepustowości 15,75 mld m sześc. Gazociąg biegnący z nadmorskiego miasta Anapa położonego w Kraju Krasnodarskim przez Morze Czarne ma zostać doprowadzony do miejscowości Kıyıköy leżącej w europejskiej części Turcji. Pierwsza nitka przeznaczona będzie na wewnętrzny rynek turecki, druga zaś przewidziana jest dla odbiorców z południowej i Południowo-Wschodniej Europy. Do tej pory nie zapadła jeszcze decyzja, dokąd ma zostać poprowadzony rurociąg dalej. Zgodnie z zapowiedziami są brane dwie możliwości – przez Bułgarię do Serbii lub przez Grecję do Włoch.

Reklama

Komentarze

    Reklama