Reklama

Portal o energetyce

Pięta achillesowa OZE – ciepłownictwo i transport

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

Choć świat kroczy ekologiczną ścieżką zmian, to nie każdy sektor gospodarki jest traktowany tak samo. Think tank REN21 wskazuje na najsłabsze branże – to ciepłownictwo i transport, w których procentowy udział OZE to zaledwie 10 i 3 proc. Na europejskim podwórku kierunek wskazuje Unia, która każe m.in. odnawiać budynki, by unowocześnić energetykę cieplną. 

O międzynarodowym sukcesie zielonej energii raczej nie trzeba już nikogo przekonywać – w nowoczesne elektrownie wykorzystujące słońce czy wiatr inwestują kraje na każdym kontynencie, a świadomość społeczna dotycząca konieczności przechodzenia na odnawialne źródła energii stale rośnie. To jednak jedynie obiecująca fasada, bo zagłębiając się w szczegóły łatwo zauważyć jak wiele w kwestii ochrony klimatu jest jeszcze do zrobienia. Wnioski na ten temat zaprezentował think tank REN21, który wskazuje sektory wciąż zaniedbane w kwestii transformacji energetycznej. Są nimi ciepłownictwo oraz transport. Globalny udział odnawialnych źródeł energii w tych sektorach wynosi kolejno 10 i 3 proc. To niewiele, zważywszy na fakt, że obie te branże odpowiadają za ponad 80 proc. potrzeb energetycznych na świecie. O tym, czy ta perspektywa się poprawi zadecyduje m.in. fakt, w jaki sposób kraje wykorzystają fundusze międzynarodowe przeznaczone na podnoszenie gospodarki po pandemii.

Stare budynki generują gigantyczne straty ciepła

– W Europie kierunek zmian energetyki cieplnej wyznacza Komisja Europejska. Kluczowa jest renowacja budynków i ich optymalna eksploatacja oraz przejście na technologię pomp ciepła, która pozwala na efektywną produkcję zielonej energii do ogrzewania i chłodzenia budynków. Działania te mają oczywiście prowadzić do osiągniecia celów Europejskiego Zielonego Ładu postawionych przed Polską, zwłaszcza teraz, w rzeczywistości, gdy energetyczna transformacja ma stać się drogą do wychodzenia z koronawirusowego kryzysu. Żeby jednak to osiągnąć trzeba nie tylko budować nowe obiekty zgodnie z wyśrubowanymi wytycznymi, ale także zadbać o renowację starych budynków, które generują straty energetyczne – komentuje Tomasz Żołyniak, prezes firmy Energia Polska.

Zeroemisyjny transport musi być globalną falą

Ważnym elementem walki o polepszenie klimatu jest przejście na neutralny dla środowiska transport. Pojazdy eko pozwolą nam bowiem na znaczne zminimalizowanie emisji zanieczyszczeń. Nie bez znaczenia dla zdrowia publicznego jest także znacznie zmniejszenie hałasu.

Unia Europejska przekazała na rzecz wszystkich państw członkowskich 2,2 mld euro na 140 najważniejszych projektów transportowych. Budżet ten ma oczywiście wesprzeć realizację celów  Zielonego Ładu. Wśród przyjętych projektów jest kilkanaście dotyczących przejścia na bardziej ekologiczne paliwa – na to przeznaczono 142 mln euro – i rozbudowę infrastruktury paliw alternatywnych, czyli m.in. budowę punktów ładowania na sieci drogowej. Polska także na tym skorzysta. Zmiany niezaprzeczalnie się dzieją, a przykładem zaświeciło ostatnio np. Pomorze Zachodnie, które jako pierwszy region w Polsce nabyło dwa pociągi hybrydowe. Jednak podobnie jak we wszystkich innych obszarach eko transformacji – potrzebna jest prawdziwa fala zmian, a nie jednostkowe działania samorządów– mówi Sebastian Biela, wiceprezes firmy Energia Polska. 

Mimo globalnego trendu inwestowania w OZE, w Polsce węgiel to wciąż „czarne złoto”, które mocno dotuje się publicznymi środkami finansowymi. W brytyjskim badaniu „Global Energy Review” think tanku Ember wraz z Niemcami zostaliśmy określeni jako „główne przeszkody w wycofywaniu węgla do 2030 r.”. – Żeby pozbyć się łatki państwa, które opóźnia europejskie przejście na zieloną energię musimy przyspieszyć krajową transformację. Fundusze europejskie są nam więc tym bardziej niezbędne – dodaje Tomasz Żołyniak. (Energia Polska)

Reklama
Reklama

Komentarze