Reklama

UE szuka sposobów na uniezależnienie się od chińskich metali ziem rzadkich

Budynek Parlamentu Europejskiego w Brukseli.
Autor. RossHelen/Envato

Unia Europejska poszukuje kolejnych sposobów na uniezależnienie się od surowców spoza jej granic. Teraz daje zielone światło przemysłowi, który mógłby jej pomóc w wyzbyciu się zależności od chińskich metali ziem rzadkich.

W 2024 r. wszedł w życie Akt o surowcach krytycznych. Tym mianem określane są surowce, bez których UE nie będzie w stanie przeprowadzić transformacji energetycznej i klimatycznej.

Strategiczne projekty

Surowce krytyczne potrzebne są do produkcji paneli słonecznych, turbin wiatrowych czy magazynów energii. Co więcej, bez nich UE nie będzie mogła sama poprawić swoich zdolności obronnych i rozwinąć własnego przemysłu w tym sektorze, co jest nowym celem UE. Metale ziem rzadkich potrzebne są bowiem m.in. do produkcji radarów, sonarów i systemów celowniczych. Komisja Europejska zakłada, że do końca dekady UE będzie potrzebować pięć razy więcej metali ziem rzadkich niż obecnie.

YouTube cover video

Większość surowców znajdujących się na „krytycznej liście” Unii Europejskiej to metale ziem rzadkich, m.in. cer, lantan, neodym, itr i skand. Dzisiaj UE jest praktycznie całkowicie uzależniona od Chin, które odpowiadają za ponad 60 proc. wydobycia tych pierwiastków i ponad 90 proc. ich wytwarzania. Jednak do kategorii surowców krytycznych zaliczane są też inne metale, takie jak miedź, aluminium, lit i tytan.

Akt o surowcach krytycznych z poprzedniego roku ma zmniejszyć zależność UE od Chin. Na jego mocy Komisja Europejska we wtorek zaprezentowała pierwszą listę projektów strategicznych, które mają pomóc UE w zwiększeniu wydobycia, przetwarzania i recyklingu surowców krytycznych.

Reklama

Skromne złoża w Europie

Jeżeli chodzi o wydobycie metali ziem rzadkich, to cele UE są raczej skromne, ponieważ Akt zakłada jego zwiększenie o 10 proc. do 2030 r. UE nie jest bowiem postrzegana jako region na świecie, w którym te pierwiastki występują, a nawet jeśli ma złoża, to czekają one na eksploatację.

W 2023 r. w szwedzkiej Kirunie na obszarze Per Geijer odkryto złoża metali ziem rzadkich, w tym ceru, lantanu i neodymu, a ponadto złoża rudy żelaza oraz fosfor. Rok później na terenie norweskiej gminy Nome odkryto z kolei złoża zawierające prawie dziewięć milionów ton metali ziem rzadkich, w tym neodym i tlenek prazeodymu. Dzisiaj norweskie złoża uznawane są za największe w Europie. Zasoby surowców krytycznych posiada też Francja, mowa tu o wydobyciu germanu, miedzi, litu, molibdenu, boksytu, wolframu, antymonu, złota czy ołowiu.

Poza UE bogate złoża takich metali jak lantan, cer i skand posiada również Ukraina. Na jej terytorium znajdują się złoża 22 z 34 surowców krytycznych z listy UE. Umowa na wydobycie tych surowców stała się jedną z kart przetargowych w trakcie rozmów między Kijowem a administracją Donalda Trumpa. Bogata w złoża jest też Rosja, która znajduje się w piątce największych posiadaczy tych metali na świecie, po Chinach, Brazylii, Indiach i Australii.

Reklama

Niepewne partnerstwo międzynarodowe

Aby uniezależnić się od dostaw z Chin, Unia zaczęła szukać innych dostawców surowców krytycznych, prowadząc m.in. rozmowy z Chile i Australią, a także rozglądając się w swoim sąsiedztwie, w tym w Serbii i w Ukrainie. Nie wszystkie partnerstwa są jednak trwałe. Sytuacja polityczna w zasobnej w surowce Demokratycznej Republice Konga jest niestabilna, a Rwanda, która jeszcze rok temu podpisała z UE porozumienie m.in. o zrównoważonych dostawach surowców krytycznych, jest oskarżana o wspieranie rebeliantów w sąsiedniej DRK. Z tego powodu przyszłość współpracy z Rwandą jest niepewna.

Poza wydobyciem w ramach aktu o surowcach krytycznych UE zobowiązała się także do zwiększenia przetwarzania metali ziem rzadkich o 40 proc. i ich recyklingu o 25 proc. Na drodze do osiągnięcia tych celów mogą z kolei stanąć kwestie środowiska ze względu na wysokie wymagania w sprawie jego ochrony przewidziane w unijnym prawie. Dlatego projekty uznane przez KE za krytyczne mają cieszyć się ułatwienia w tym zakresie.

Z Brukseli Magdalena Cedro i Jowita Kiwnik Pargana

    Źródło:PAP
    Reklama

    Komentarze

      Reklama