Wiadomości
Potrzeba 100 mld na sieć, bez tego nie rozwiniemy OZE. Debata na Kongresie 590
Nie możemy przerzucać wszystkich kosztów transformacji na społeczeństwo, bo tego nie wytrzyma” – mówił podczas debaty na Kongresie 590 Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
W debacie „Nie ma OZE bez inwestycji w dystrybucję" wzięli udział: Jerzy Topolski, wiceprezes Taurona, Wojciech Dąbrowski, prezes PGE oraz Arkadiusz Krakowiak, dyrektor Departamentu Monitorowania Rynków w URE.
Jerzy Topolski z Taurona wskazywał na ograniczenia sieci. „Stawiamy nie tylko na modernizację sieci, na dalsze jej kablowanie, ale na cyfryzację, inteligentne sieci, zarówno w zakresie układów pomiarowych, układów automatyki i obserwacji parametrów sieciowych, czyli całych parametrów dostaw energii elektrycznej, tzw. jakości dostaw energii elektrycznej i ciągłości dostaw. To są kierunki, na których się skupiamy.
Czytaj też
Arkadiusz Krakowiak podkreślił, że będziemy musieli zainwestować w sieć przesyłową co najmniej 100 mld zł. „Mamy pełną świadomość, jaka jest polityka Unii Europejskiej. Wiemy, że musimy źródła sterowalne, węglowe, zastępować źródłami odnawialnymi. Mamy też świadomość, że duża część tych źródeł zostanie przyłączona do sieci dystrybucyjnej. W ramach projektu „Karta Efektywnej Transformacji" w URE próbowaliśmy zdiagnozować kilka rzeczy. Pierwsza rzecz to wymagania formalno-prawne i te wynikające z istotnej ilości przyłączeń nowych źródeł OZE do sieci OSD. W kolejnym kroku przygotowaliśmy projekt dotyczący 5 największych OSD. Rozpatrzyliśmy dwa scenariusze – jeden minimalny a drugi powiązany z PEP2040. W obu nakłady inwestycyjne są istotne. W tym mniejszym to jest prawie 100 mld zł do wydania między 2023 a 2030 r." – zaznaczył.
Szef PGE Wojciech Dąbrowski jest zdania, że koszty transformacji nie mogą zostać przerzucone na społeczeństwo. „Transformacja energetyki to także transformacja i modernizacja sieci elektroenergetycznych i kwoty, które padały pokazują, że transformacja musi być przeprowadzana w sposób sprawiedliwy, a nie dziki. My wiemy o tym od dawna jako branża, jako PGE, chcemy aby przeprowadzana była w sposób planowy, zgodnie z możliwościami finansowymi. Nie możemy przerzucać wszystkich kosztów transformacji na społeczeństwo, bo tego nie wytrzyma" – stwierdził.