Wiadomości
Polskie firmy chcą iść w dekarbonizację i OZE. Pokłosie kryzysu energetycznego
Na skutek szoku wywołanego kryzysem energetycznym, połowa badanych firm chce zwiększyć zaangażowanie inwestycyjne w dekarbonizację i OZE – wynika z raportu firmy EFL.
Jak stwierdziła w opublikowanym w czwartek raporcie firma EFL, polskie firmy wyciągają wnioski z kryzysu energetycznego. Przypomniano, że za sprawą wojny w Ukrainie i sankcji nałożonych na Rosję ceny energii osiągnęły niezwykle wysoki poziom, co boleśnie odczuło wielu przedsiębiorców.
„W 2022 roku średnia roczna cena sprzedaży energii na rynku konkurencyjnym była prawie dwukrotnie wyższa niż rok wcześniej” – wskazano w raporcie. Oceniono, że ekologiczne podejście przedsiębiorców do wytwarzania i zużywania energii zyskało wymiar ekonomiczny. „Można powiedzieć, że kryzys energetyczny podziałał na polski biznes jak terapia szokowa” – zaznaczono.
W raporcie EFL powołano się na publikację „Reakcje biznesu na szok energetyczny” Polskiego Instytutu Ekonomicznego, z której wynika, że więcej niż połowa przedsiębiorców nie miała żadnego scenariusza na wypadek takiej sytuacji.
Czytaj też
„Okazało się, że uzależnienie od konwencjonalnych źródeł energii zagraża stabilności i ciągłości działania firm. Dlatego ponad połowa badanych zadeklarowała, że planuje w swojej firmie zwiększyć zaangażowanie inwestycyjne w zakresie dekarbonizacji i OZE” – poinformowano w raporcie. Eksperci wskazali, że wzrost zainteresowania zieloną energią przejawiają nie tylko duże firmy, lecz także te z sektora MŚP.
„Wyraźnie widać zwrot w stronę zielonej energii. Wynika to zarówno z upowszechnienia technologii, jak i zwiększania się świadomości ekologicznej i dostrzegania praktycznych korzyści zastosowania OZE” – skomentował, cytowany w raporcie, menedżer z EFL Marcin Stasiak. „Musimy patrzeć w przyszłość, ale działać tu i teraz, bo transformacja energetyczna przestała być już jedynie marzeniem ekologów” – dodał.
W raporcie podkreślono, że do transformacji energetycznej zobowiązują nie tylko unijne rozporządzenia i państwowe strategie, lecz także bieżąca sytuacja w Europie. Autorzy raportu zwrócili uwagę, że Unia Europejska planuje osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku.
Czytaj też
„Polska ma jednak długą drogę do pokonania. Pod względem emisji gazów cieplarnianych związanych z energetyką tylko Estonia ma gorszy wynik od naszego kraju. Nic dziwnego, że ocieplenie klimatu postępuje u nas szybciej niż na świecie – klimatolodzy informują, że temperatury w Polsce obecnie są o prawie 2 stopnie wyższe niż 70 lat temu” – zaznaczyli. „Rezultatem jest np. rekordowy popyt na klimatyzatory – w 2021 roku wartość rynku tych urządzeń wzrosła o prawie 40 proc. w porównaniu z poprzednim” – zauważyli autorzy opracowania.
Ocenili, że Polski miks energetyczny od lat jest dość konwencjonalny i wysokoemisyjny na tle państw Europy Zachodniej. „Dodatkowo w ostatnim czasie nie wykorzystaliśmy w pełni możliwości dynamicznego rozwoju produkcji energii z OZE. Przyczyniło się do tego ustawodawstwo, m.in. hamujące rozwój energetyki wiatrowej, a także niewystarczające inwestycje w modernizację sieci przesyłowych, co spowalnia powstawanie farm fotowoltaicznych średniej i dużej mocy” – stwierdzili eksperci.
„W Polsce udział OZE w całkowitej produkcji prądu wynosił niecałe 21 proc., zaś w strukturze zużycia energii pierwotnej to »zaledwie« 10 proc. (2021 r.), z czego przeważającą większość stanowiła biomasa (drewno)” – zauważył Stasiak.
Czytaj też
Eksperci EFL ocenili, że w kontekście neutralności klimatycznej ogromny potencjał tkwi w energii słonecznej. „Szacuje się, że globalny rynek fotowoltaiki w 2022 roku był wart prawie 190 miliardów dolarów, a w ciągu najbliższego dziesięciolecia ta kwota może zwiększyć się ponad czterokrotnie” – wynika z raportu. Dodano, że duży rozwój czeka też segment magazynów energii, które są dopełnieniem fotowoltaiki – „według prognoz Bloomberg NEF do 2030 r. globalny rynek tych urządzeń urośnie 15-krotnie pod względem mocy”.
Eksperci zwrócili także uwagę, że zgodnie ze statystykami Agencji Rynku Energii w ubiegłym roku w Polsce przybyło 350 tys. prosumentów. „Jeśli chodzi o pozyskiwanie energii ze słońca, jesteśmy w czołówce europejskich krajów. Instytut Energii Odnawialnej podaje, że zajmujemy 3. miejsce w Unii Europejskiej pod względem wielkości inwestycji i 6. miejsce pod względem łącznej mocy instalacji” – zauważyli autorzy raportu.