Reklama

„Pieprzone farmy wiatrowe”. Samuel L. Jackson promuje offshore wind

Samuel L. Jackson w swoim stylu wziął tym razem na celownik turbiny wiatrowe. W nowym spocie reklamowym Vattenfall aktor rozprawia się z mitami o morskim offshore, zajadając się chipsami z glonów.

Reklama

Motherf wind farms. Loud, ugly, harmful to nature… Who said that?” – pyta Jackson stojąc na brzegu morza i spoglądając przez lornetkę na oddalone turbiny wiatrowe. W te sposób ironicznie przytacza mity na temat farm wiatrowych, by natychmiast je obalić. Podkreśla, że te „giganty” to tak naprawdę symbol oporu wobec paliw kopalnych, „wystające z oceanów niczym środowy palec skierowany w stronę CO2”.

Morskie turbiny wiatrowe służą nie tylko do produkcji energii, lecz pełnią również mniej oczywistą funkcję – działają jako sztuczne rafy, wspierające rozwój życia morskiego. „Beneath the waves, they can become artificial reefs, creating habitats for sea life to grow” – mówi Jackson, jedząc chrupki z glonów, które miały wyrosnąć właśnie na morskich farmach wiatrowych Vattenfall.

Mimo prowokacyjnej formy, kampania Vattenfall ma jasny cel przełamać sceptycyzm wobec morskiej energetyki wiatrowej, wykorzystując charyzmę i cięty język Jacksona. Aktor znany z kultowych ról w „Pulp Fiction”, „Avengers” czy „Django” niejednokrotnie udowodnił, że jego ostre, błyskotliwe i pełne pasji słowa potrafią dotrzeć do słuchacza, wywołując ciarki na plecach i uśmiech na twarzy.

Reklama

Aktorzy ramię w ramię z klimatem

To nie pierwsza ekologiczna kampania oparta na humorze, ale rzadko zdarza się, by temat zielonej transformacji wybrzmiał tak mocno i niecenzuralnie. W grudniu ub. roku brytyjski aktor Benedict Cumberbatch, znany m.in. z roli Sherlocka Holmesa w serialuHolmes, zagrał w spocie inicjatywy Make My Money Matter. Aktor wcielił się w role demonicznego, fikcyjnego miliardera, który dorobił się na wylesianiu i serdecznie dziękuję wszystkim, którzy mu to umożliwili. Prosi, by odbiorcy nie zmieniali swojego zachowania, które pozwoliło mu na wzbogacenie się.

Czytaj też

Autorzy filmu w opisie ostrzegają: „300 miliardów funtów brytyjskich oszczędności emerytalnych jest powiązanych z wylesianiem, w Amazonii i poza nią, prowadzonym przez firmy takie jak Mr Lumberjack. To miliardy naszych ciężko zarobionych funtów – pieniędzy, które odkładamy na lepszą przyszłość – zainwestowanych w firmy zagrażające ludziom, planecie i naszym emeryturom. Jednak 2/3 największych brytyjskich funduszy emerytalnych nie opublikowało polityki przeciwdziałania wylesianiu. Nasze fundusze emerytalne nas zawodzą”.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama