Reklama

Historyczna emisja akcji Orsted. Nowe środki zasilą offshore w USA

Fot. www.orsted.com
Fot. www.orsted.com

Orsted zebrał prawie 60 mld koron dzięki sprzedaży nowych akcji. Pieniądze mają pomóc w budowie farm wiatrowych na morzu, zwłaszcza w USA, gdzie projekty firmy napotkały problemy polityczne i finansowe.

Duński Orsted, największy w Europie producent energii offshore wind, właśnie zakończył wielką emisję akcji i zebrał prawie 60 mld koron duńskich (ok 9,35 mld dolarów) – podaje Reuters. Emisja została przeprowadzona z tzw. prawem poboru, czyli możliwością dla dotychczasowych akcjonariuszy, by jako pierwsi dokupili nowe akcje i utrzymali swój udział w firmie. To jedna z największych takich operacji w historii Danii.

Kapitał na trudne czasy

Emisja została przeprowadzona po mocno obniżonej cenie, wynoszącej 66,60 koron za akcję przy kursie giełdowym 122,35 koron w dniu ogłoszenia. Zainteresowanie inwestorów okazało się bardzo duże, ponieważ aż 99,3% oferty objęli dotychczasowi oraz nowi udziałowcy. Najważniejszym z nich było państwo duńskie, które przejęło nieco ponad połowę nowej emisji i tym samym potwierdziło swoje strategiczne wsparcie dla Orsted. W procesie uczestniczył także norweski Equinor, posiadający 10% akcji spółki.

YouTube cover video
Reklama

Według prezesa Rasmusa Errboe, pozyskane środki wzmocnią fundamenty finansowe firmy, pozwalając jej skoncentrować się na budowie sześciu morskich farm wiatrowych będących w trakcie realizacji. Szczególnym priorytetem jest projekt Sunrise Wind u wybrzeży USA, na który Orsted przeznaczy dwie trzecie nowego kapitału. Projekt ten, podobnie jak inne amerykańskie inwestycje spółki, boryka się jednak z niepewnością regulacyjną i polityczną.

Sytuację Orsted dodatkowo komplikowały decyzje administracji Donalda Trumpa. W sierpniu tego roku nakazała ona wstrzymanie zaawansowanych już prac przy projekcie Revolution Wind. Choć zakaz został uchylony przez sąd federalny, inwestorzy odczuli silne ryzyko polityczne, co zmusiło spółkę do oferowania nowych akcji po znacznym dyskoncie i do większego polegania na wsparciu państwa. Trump otwarcie deklarował sprzeciw wobec energetyki wiatrowej, uzasadniając go wysokimi kosztami i rzekomymi zagrożeniami dla środowiska, jednocześnie wspierając sektor ropy i gazu.

Reklama

Ryzyko w USA

Na trudną sytuację Orsted wpłynęły także czynniki ekonomiczne, jak wysoka inflacja, rosnące stopy procentowe oraz opóźnienia w łańcuchach dostaw. Problemy te dodatkowo osłabiły zaufanie partnerów finansowych do dużych projektów offshore w USA. Z tego powodu spółka podkreśla, że nowa emisja nie tylko wspiera inwestycje, ale również stabilizuje bilans i pozwala uniknąć kolejnych obniżek ratingu kredytowego. Agencja S&P Global ostrzegła jednak, że środki te mogą zapewnić jedynie 3–6 miesięcy wytchnienia przed kolejnymi wyzwaniami.

Równolegle do pozyskania kapitału Orsted przygotowuje program oszczędnościowy, który według doniesień duńskich mediów może oznaczać redukcję około 20% zatrudnienia. Oznaczałoby to likwidację nawet 1600 etatów spośród obecnych 8 tys. miejsc pracy w firmie.

Czytaj też

Choć wielu analityków uznało emisję akcji za duży sukces, a Sydbank nazwał ją wręcz „imponującą”, inni obserwatorzy podkreślają, że miała ona charakter ratunkowy. Wobec wyzwań politycznych i ekonomicznych Orsted znalazł się bowiem w sytuacji, w której bez silnego zaangażowania państwa i głębokiego dyskonta emisja mogłaby się nie powieść.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama