Reklama

Minister Piotrowski zwraca uwagę, że ostatnie dni pokazały jak niestabilnym źródłem wytwarzania są farmy wiatrowe. – Chciałbym zwrócić uwagę na potrzebę spojrzenia na te kwestie szerzej przez m.in. pryzmat koncepcji klastrów energetycznych – podkreśla. Jego zdaniem zapewnienie dostaw dostosowanych do potrzeb odbiorców końcowych to priorytet zmian w zakresie OZE.

W opinii wiceministra Piotrowskiego wahania związane z dużą nadpodażą energii elektrycznej pochodzącej z farm wiatrowych utrudniają funkcjonowanie KSE. Ma to związek z tym jak skonstruowany jest system elektroenergetyczny. Planując pracę elektrowni w systemie elektroenergetycznym OSP (Operator Systemu Przesyłowego) układa tzw. Plan Koordynacyjny Dobowy (PKD). Jest to harmonogram generacji mocy w elektrowniach planowany w odstępach piętnastominutowych wynikający m.in. ze spodziewanego zapotrzebowania na moc w systemie. Ponieważ nie można przewidzieć wielu sytuacji Plan jest na bieżąco aktualizowany i korygowany. 

Wiceminister podkreśla również, że skrajnie wysoka produkcja z turbin wiatrowych powodowała konieczność nie tylko ograniczania wytwarzania konwencjonalnego, ale wręcz wstrzymania pracy całych bloków. - Z chwilą gdy wiatr ustał, a poświąteczny popyt wzrósł, tego typu bloki trzeba uruchamiać i stabilizować ich pracę – zaznacza. - Są to koszty tak finansowe jak i środowiskowe, bo w okresie rozruchu trudniej utrzymać reżimy w zakresie emisji – dodaje.

Zobacz także: Utrata niezależności energetycznej po 2020 r.? Prezes IEO ostrzega

Zobacz także: Polska narażona na straty? PE zaostrzy system emisji CO2

Reklama
Reklama

Komentarze