W rozmowie z Energetyka24 ambasador Królestwa Danii w Polsce, Ole Egberg Mikkelsen, wyraził optymizm co do realizacji projektu Baltic Pipe i przekonuje Polskę do ściślejszej współpracy Polski z Danią w zakresie morskiej energetyki wiatrowej
Polska ma dużą przewagę nad konkurencją, jeśli chodzi o odnawialne źródła energii, gdyż wieże turbinowe dla turbin wiatrowych powstają właśnie tutaj, w Gdańsku, fundamenty pod turbiny wiatrowe powstają w Szczecinie, a kable dla farm wiatrowych na morzu tworzone są w Katowicach. Polska zatem jest już częścią tej technologii, więc sądzimy, że Polska ma duże możliwości, okno możliwości, i powinniśmy z niego korzystać razem.
Zapomnieliście o śmigłach do wiatraków, powstają one pod Goleniowem koło Szczecina.
Wydaje się że już wiadomo czym zapłacimy za rurę przez Danię... Będziemy pewnie musieli kupić złom OZE
Jakiś czas temu gdybałem, że Dania zgody na Balitic Pipe nie da za darmo, bo polska, płytka strefa przybrzeżna to bardzo łakomy kąsek.
Normalny biznes - brać i dawać. Nic dla Polaków. My tylko potrafimy myśleć - brać. ### Jeżeli chodzi o płytką strefę przybrzeżną, to Duńczycy sami mają dużo lepsze warunki niż nasze, a jeszcze lepsze jeżeli chodzi o wiatr. Natomiast jeżeli chodzi o inny komponent - ukształtowanie terenu, to mamy w naszej części Bałtyku (DK i D) najlepsze warunki ze wszystkich aby wybudować kilka dużych elektrowni S-P (ESP) i stworzyć kompleksy wiatr-fotowoltaika-ESP, co dawałoby ekstremalnie niskie koszty produkcji prądu i stabilizację sieci. Niestety nie wykorzystujemy tej szansy i przejadamy kapitał inwestycyjny. Innym cennym aspektem OZE jest decentralizacja produkcji prądu - szczególnie cenne bo nie zniszczalne w czasie W.
Ze skandynawami trzeba i warto współpracować.