Reklama

Chociaż pod marką Agip działa w sumie około 190 stacji paliw, to transakcja miałaby dotyczyć tylko 90 z nich, będących własnością ENI – pozostałe funkcjonują na zasadzie franszyzy. Dokonanie skutecznej akwizycji oznaczałoby dla Orlenu wejście na zupełnie nowy rynek oraz umocnienie pozycji lidera Europy Środkowo – Wschodniej pod względem sprzedaży detalicznej. W chwili obecnej spółka kontroluje ok. 2700 stacji w czterech krajach regionu, są to: Polska, Niemcy, Czechy oraz Litwa.

Zainteresowanie inwestycją na terytorium Węgier wynika między innymi ze zwiększenia możliwości rafineryjnych Grupy Orlen oraz położenia geograficznego jej zakładów. Taki ruch byłby również zgodny ze strategią firmy, ukierunkowaną na systematyczne zwiększanie udziałów w segmencie detalicznym  – zarówno poprzez otwieranie nowych placówek, jak i dokonywanie zakupów istniejących już sieci.

Wydaje się jednak, że akwizycja Agip nie zostanie uznana przez zarząd polskiej spółki za projekt o charakterze priorytetowym, ponieważ kilka miesięcy temu wiceprezes Sławomir Jędrzejczyk ogłosił podczas konferencji prasowej, że w chwili obecnej firma pilnie obserwuje przede wszystkim sytuację w Niemczech i Republice Czeskiej. Są to dla niej bardziej atrakcyjne kierunki, na których dzięki trafionym akwizycjom posiada już ugruntowaną pozycję – w pierwszym z krajów kontroluje ok. 550 obiektów, a w drugim 338.

Choć w skali makro węgierska spółka ma nieco mniejszy zasięg od polskiego potentata, to lokalne media spekulują, że może okazać się bardziej zdeterminowana, żeby dokonać ekspansji na rodzimym rynku. Na jej korzyść działają również bardzo dobre relacje z Włochami, które znalazły swoje odzwierciedlenie w ogłoszonym jakiś czas temu porozumieniu dotyczącym przejęcia stacji paliw w Czechach oraz na Słowacji - należących wcześniej do ENI. Dziennikarze z nad Balatonu zwracają uwagę, że problemem, który utrudni przeprowadzenie transakcji zakupu Agip mogą okazać się przepisy regulujące kwestie antymonopolowe oraz konkurencyjne - MOL posiada w tej chwili 364 obiekty na Węgrzech, a więc 171 więcej, niż drugi w klasyfikacji Shell.

Zobacz także: Olbrzymie odszkodowanie dla Orlenu za tory do Możejek?

Zobacz także: Orlen Upstream oraz PGNiG wspólnie poszukają ropy i gazu na Podkarpaciu

Reklama

Komentarze

    Reklama