Ropa
Olej opałowy wyciekł do Bałtyku. Zamknięto kąpielisko
Z powodu wycieku do morza ponad 1000 litrów oleju opałowego z kanału deszczowego zamknięto w sobotę do odwołania kąpielisko w Gdyni Śródmieściu. Policja ustaliła sprawcę zanieczyszczenia.
Rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Gdyni Agata Grzegorczyk poinformowała w sobotę PAP, że kąpielisko zamknięto w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów.
Ropopochodna plama ma około 200 metrów i została zabezpieczona specjalnymi taśmami.
Pierwsze informacje o wycieku z kolektora burzowego szkodliwej substancji do Zatoki Gdańskiej w rejonie Bulwaru Nadmorskiego w Gdyni pojawiły się w piątek w godzinach popołudniowych. Na miejscu pojawili się strażacy, policja, Straż Miejska, przedstawiciele Urzędu Morskiego w Gdyni i Kapitanatu Portu oraz służby miejskie. Zdaniem specjalistów, wyciek nie stwarzał zagrożenia dla środowiska.
Odkryto też, że substancja została wlana do kanału deszczowego przy ul. Ujejskiego.
Jak poinformował w sobotę PAP naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Gdyni asp. sztabowy Jarosław Biały, policji udało się ustalić sprawcę czynu. Funkcjonariusze nakazali mężczyźnie stawić się w komisariacie. "Podczas przesłuchania przyznał się do wylania oleju opałowego, ale tłumaczył, że nie miał świadomości, że to potem gdzieś wypłynie" - dodał policjant.
jw/PAP