Reklama

W sobotę 9 września br. przy nabrzeżu rozładunkowym Terminalu LNG zacumował kolejny zbiornikowiec. To już dwudziesta dostawa LNG i czwarta spotowa, czyli nieujęta w rocznym ramowym harmonogramie zawinięć, lecz przyjęta na zasadach określonych odrębną umową pomiędzy dostawcą LNG i użytkownikiem temirnalu.

Fot. Gaz System

Po raz drugi w  historii importu LNG do Polski pojawił się metanowiec wyposażony w zbiorniki sferyczne typu „Moss” – wyjaśnia Tomasz Pietrasieński, rzecznik spółki GAZ SYSTEM. Zwykle do Świnoujścia zawijają tzw. Q-flex’y, które są wyposażone w zbiorniki membranowe zbliżone kształtem do kształtu kadłuba.

Tym razem gazowcem typu „Moss” dostarczono około 138 tys. m3 skroplonego gazu ziemnego. Po regazyfikacji, czyli procesie polegającym na zmianie stanu skupienia surowca ze skroplonego na lotny, do krajowego systemu przesyłowego trafi ponad 82 mln Nm3 gazu. Łącznie ze wszystkich dostaw komercyjnych (pierwsze dwie były przeznaczone w części na schłodzenie i rozruch instalacji) – ponad 2 mld Nm3.

Zobacz także: Wiceprezes Gaz System o rozbudowie terminalu LNG

 

Reklama
Reklama

Komentarze