Transakcja ta była możliwa ze względu na proces restrukturyzacji duńskiego armatora, który notuje niższe zyski z działalności żeglugowej. Z tego też względu Maersk chce ograniczyć swoją obecność na rynku przewozów paliw.
Sprzedane tankowce należą do grupy średnich jednostek tej klasy, które charakteryzują się wielkością dochodzącą do 200 metrów. Obecnie we flocie duńskiego armatora pływa około 100 tankowców różnych typów.
Co ciekawe, tego samego dnia poinformowano o postawieniu na "sznurku" dwóch wielkich tankowców Maersk Nucleus i Maersk Nautilus. Ma to związek z niskimi stawkami przewozowymi na nasyconym rynku armatorskim.
(ŁP)