Reklama

Portal o energetyce

Następca Gazpromu- Rosnieft nie Novatek [analiza]

  • Fot. NASA
    Fot. NASA

W ostatnim czasie można było usłyszeć dwie ciekawe opinie na temat przyszłości rosyjskiej energetyki:



Anders Aslund, szwedzki ekonomista, który doradzał m.in. rządowi Rosji, stwierdził, że Putin podjął już decyzję i Gazprom zbankrutuje a jego następcą zostanie Rosnieft.

Natomiast premier Dmitrij Miedwiediew w wywiadzie dla telewizji Bloomberg stwierdził, że ze względu na problemy finansowe Gazpromu w przyszłości jego monopol może złamać Novatek.

Z obu powyższych scenariuszy za bardziej prawdopodobny uważam wariant Rosnieftu.

Pierwszą ku temu przesłanką było mianowanie Igora Sieczina prezesem tej spółki tuż po powrocie Władimira Putina na stanowisko prezydenta Rosji. Zyskał on szybko nieprawdopodobne uprawnienia dzięki powołanej specjalnym dekretem Komisji do spraw strategicznego rozwoju kompleksu paliwowo- energetycznego, w której uzyskał stanowisko Sekretarza Wykonawczego. Tym samym Sieczin zaczął sprawować pieczę nad polityką cenową i podatkową w sektorze naftowo- gazowym, nad wydawaniem koncesji na badania i eksploatację złóż, czy przeznaczeniem na te cele środków budżetowych. Został również przewodniczącym Rady Dyrektorów Rosneftegazu państwowego holdingu zarządzającego aktywami Rosnieftu i Gazpromu.

Po drugie, dzięki fuzji Rosnieftu z TNK-BP zakończono proces konsolidacji roztrwonionego przez Borysa Jelcyna sektora energetycznego, który znów znalazł się pod ścisłą kontrolą Kremla i zepchnął oligarchów na boczny tor. Nieprzypadkowo gigant naftowy stworzony z aktywów Jukosu stał się motorem i sztandarem tych przemian.

Po trzecie widać już wyraźnie, że Rosnieft systematycznie rozbudowuje swoją ofertę gazową. Było to szczególnie widoczne podczas szczytu APEC we Władywostoku, na którym rosyjski gigant wyrażał chęć współpracy z południowokoreańską firmą STX specjalizującą się w budowie terminali LNG. Następne miesiące przyniosły liczne przełomowe kontrakty gazowe dla Rosnieftu m.in. z firmą Fortum (będzie dostarczał jej 2,3 do 2,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie przez pięć lat), czy E.ON Rosja (w latach 2013-15 4,65 mld m3 gazu). W tym kontekście warto dodać, że tuż po informacjach o przejęciu przez Rosnieft TNK-BP zaczęto również mówić o możliwości podpisania przez tą firmę kontraktu z dwoma państwowymi spółkami energetycznymi TGK-7 i TGK-9, co jednoznacznie wiązano z osłabieniem pozycji Gazpromu. Ogółem w okresie styczeń- wrzesień 2012 roku zyski Rosnieftu ze sprzedaży gazu wzrosły o 37,7% do 15,7 mld rubli w porównaniu z analogicznym okresem z 2011 roku. Obecny- 2013 będzie jeszcze lepszy choćby za względu na listopadowy zakup pól gazowych w Jamalsko- Nienieckim Okręgu Autonomicznym od Geotransgazu (spółka- córka firmy Alrosa).

Powyższe argumenty wskazują na możliwość zastąpienia Gazpromu Rosnieftem. Dlaczego właśnie nim a nie Novatekiem jak zasugerował Miedwiediew?

W listopadzie 2012 roku firma zarządzana przez Igora Sieczina podpisała wart 80 mld dolarów kontrakt na dostawy gazu ziemnego dla rosyjskiego dostawcy energii elektrycznej Inter RAO. Naftowy gigant zastąpił w tej roli Novatek, który pozostanie głównym dostawcą Inter RAO tylko do 2016 roku. Umowa opiewa na 25 lat. Umowa Novateku z Inter RAO stanowi w chwili obecnej 30 procent sprzedaży firmy...

Piotr A. Maciążek

 
Reklama

Komentarze

    Reklama