Piotr Naimski będzie jednym z uczestników panelu „Energy Infrastructure Integration and Supply Diversification Challenges in Europe”. Wiele wskazuje na to, że w czasie wizyty za oceanem minister odbędzie także rozmowy w zdecydowanie węższym gronie, dotyczące eksportu amerykańskiego gazu do Polski.
Przypomnijmy, że w końcówce ubiegłego roku PKN Orlen, za pośrednictwem spółki zależnej ORLEN Upstream Canada, zawarł umowę rozpoczynającą proces nabycia 100 procent akcji spółki Kicking Horse Energy. Ich wartość uzgodniono na poziomie 293 mln CAD (około 842 mln PLN), co oznacza cenę 4.75 CAD (13,65 PLN) za jedną akcje. Finalizacja transakcji możliwa będzie po wypełnieniu wszystkich warunków umowy i planowana jest w czwartym kwartale br. - informuje PKN Orlen.
Jak ustalił wówczas portal Energetyka24.com wśród aktywów należących do Kicking Horse Energy we wschodniej Kanadzie znajdują się udziały (11%) w projekcie terminala LNG. Chodzi o gazoport „Goldboro”, który ma być zlokalizowany w kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja (to jeden z najbardziej wysuniętych na wschód obszarów kraju).
17 sierpnia ubiegłego roku spółka Pieridea Energii (której udziałowcem poprzez Kicking Horse Energy został PKN Orlen) poinformowała o wydaniu jej długoterminowej licencji przez Kanadyjską Krajową Radę Energii na import gazu ziemnego z USA, a następnie jego eksport na rynki zagraniczne (mowa o Europie) z wykorzystaniem projektu „Goldboro”. Będzie to możliwe w 2021 r.
Import amerykańskiego LNG do Świnoujścia realizowany z wykorzystaniem gazoportu w kanadyjskiej Nowej Szkocji otworzy przed naszym krajem wielkie możliwości dywersyfikacji dostaw błękitnego paliwa. To gigantyczna szansa, dzięki której Polska będzie mogła czerpać pełnymi garściami z rewolucji łupkowej, która zmienia oblicze globalnych rynków energetycznych. Szansa, która odpowiednio wykorzystana pozwoli na nową jakość w relacjach PGNiG - Gazprom.
Zobacz także: Irańska ropa i gaz dla Ukrainy. „Polska pośrednikiem”
Zobacz także: Paliwa podrożeją w II kwartale 2016 r.