Reklama

Kilka dni temu prezes Taurona, cytowany przez Polską Agencję Prasową przedstawił trzy potencjalne warianty, obejmujące fuzję największych spółek elektroenergetycznych: "Jest PGE i potencjalnie może być połączona z Energą. Drugi model, to Tauron łączy się z Eneą, takie plany były. Trzeci model, najbardziej optymalny, to wspólny podmiot z połączenia Tauronu, Energi i Enei. To byłby podmiot, który byłby porównywalny do PGE i pozwoliłoby udźwignąć inwestycje" - powiedział Jerzy Kurella. Ponadto uważa on, że realizacja jednego z powyższych scenariuszy jest nieunikniona, kiedy weźmie się pod uwagę wyzwania stojące przed sektorem. Ważną rolę w całym procesie może odegrać katowicki koncern: "Tauron widzę jako centrum kompetencji dla tworzenia nowego układu na rynku energii w Polsce" - dodał. 

Powyższa wypowiedź, pomijająca kwestię PGNiG, zdaje się potwierdzać doniesienia „Rzeczpospolitej”, jakoby szefostwo śląskiego koncernu przejawiało daleko posunięty sceptycyzm do ewentualnego połączenia z gazowym potentatem. 

Kilka tygodni temu, podczas wizyty w Grupie Lotos minister Andrzej Czerwiński został zapytany o kwestię ewentualnych planów konsolidacyjnych obejmujących PGNiG, odparł wówczas: „Nie chciałbym w tej chwili mówić za zarząd co jest naszą przyszłością, ale dyskusja na ten temat już się toczy. Myślę, że decyzje na ten temat będą wkrótce publikowane”. Przypomniał również mówiąc o konieczności rozwoju, że PGNiG zadeklarował niedawno rozszerzenie kapitału na sektor węglowy - co w kontekście dzisiejszych doniesień „Rzeczpospolitej” wydaje się szczególnie interesujące, ponieważ strategia Taurona na lata 2014–2023 zakłada, że ponad 50 proc. wykorzystywanego paliwa pozyskiwane będzie z własnych źródeł.

Zobacz także: Prezes Taurona: Zainwestujemy w Brzeszcze 200 mln zł

Zobacz także: Grupa Tauron poprawia efektywność

Reklama

Komentarze

    Reklama