Portal o energetyce
Morawiecki spotkał się w USA w sprawie zakupu gazu LNG
Wicepremier Mateusz Morawiecki udał się z wizytą do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się m.in. z doradcą prezydenta Donalda Trumpa ds. gospodarki i handlu Kennethem I. Justerem. Jednym z tematów spotkania była możliwość zakupu przez Polskę skroplonego gazu z USA. Według Morawieckiego strona amerykańska wyraziła „duże zainteresowanie” tą propozycją.
Od rozmów w Waszyngtonie wicepremier rozpoczął w poniedziałek trzydniową wizytę w Stanach Zjednoczonych. Rano miało się odbyć spotkanie z ministrem handlu Wilburem Rossem. Po południu Morawiecki poinformował dziennikarzy, którzy polecieli z nim z Polski, że zostało ono przesunięte na wtorek. Jak mówił, w momencie, gdy spotkanie miało się rozpocząć, Ross został wezwany przez prezydenta Donalda Trumpa.
Zgodnie z planem Morawiecki spotkał się z doradcą prezydenta Trumpa ds. międzynarodowych relacji gospodarczych i handlowych Kennethem I. Justerem. Jednym z tematów była możliwość zakupu przez Polskę gazu skroplonego z USA. Wicepremier powiedział, że we wtorek do Waszyngtonu ma przylecieć prezes PGNiG Piotr Woźniak.
Morawiecki był pytany, czy to oznacza, że zostanie podpisany duży kontrakt na dostawę LNG do Polski. We wtorek Morawiecki ma spotkać się z amerykańskim ministrem ds. energii Rickiem Perrym.
Zobacz także: Morawiecki: potrzebna światowa racjonalizacja systemu polityki klimatycznej
"Czy będzie podpisany kontrakt, to dzisiaj wolałbym nie mówić, ponieważ to jest duża sprawa. Natomiast chcemy rzeczywiście rozmawiać o możliwości zakupu LNG. Rozmawialiśmy o tym z ministrem Justerem. Było wręcz duże zainteresowanie, zadowolenie, co myślę, że dobrze dwie strony do siebie przybliża" - powiedział.
Podkreślił, że Polska chce dywersyfikować źródła dostaw gazu i uniezależniać się od dostaw z Rosji. Jak mówił, podczas spotkania z Justerem wskazał, że terminal w Świnoujściu ma możliwość regazyfikacji 5 mld metrów sześciennych rocznie. „Może będzie 7,5, a nawet 10 mld, to już jest bardzo poważna ilość. Minister Juster na pewno przekaże to prezydentowi” – powiedział wicepremier.
"Rozmawialiśmy też o kontraktach w obszarze zbrojeniówki, a także o perspektywach rozwoju handlu między Polską a Stanami Zjednoczonymi" - powiedział wicepremier. Jak zaznaczył, "minister Juster powiedział, że Polska jest normalną gospodarką rynkową, świetnie się rozwijającą w przeciwieństwie do niektórych innych państw".
Zobacz także: Morawiecki: reforma ETS niebezpieczna dla polskiego przemysłu
"Nie chciałbym wymieniać tutaj tych państw, bo to byłoby nieeleganckie z mojej strony, natomiast wyraźnie jest różnica w podejściu do niektórych państw, które utrzymują permanentne nadwyżki handlowe w relacjach z USA, a krajami takimi jak Polska, które mają bardziej zrównoważone podejście" - powiedział Morawiecki.
Poinformował, że tematem rozmowy była też przyszłość negocjacji umowy o wolnym handlu UE-Stany Zjednoczone (TTIP). "Nie było takiego sformułowania, że TTIP to jest temat zamrożony, wręcz przeciwnie, raczej minister Juster zasugerował, że jest to temat do dyskusji między Stanami Zjednoczonymi a UE. Podkreśliłem, że kompetencje handlowe należą do Komisji Europejskiej" - powiedział Morawiecki.
Jak zaznaczył, Polska ma do tego porozumienia "stosunek dość ambiwalentny". "Nie chcemy, żeby duże korporacje międzynarodowe zdominowały jeszcze bardziej życie gospodarcze w Polsce, a w sytuacji sporów, żeby były one rozstrzygane na zasadzie arbitrażu" - zaznaczył wicepremier.
Zobacz także: Morawiecki: kontynuujemy program atomowy, bez konkretnych decyzji
Morawiecki był też pytany o to, jak - w związku z tym, że Trump chce próbować wspierać rozwój gospodarczy USA poprzez luzowanie w zakresie polityki fiskalnej - będzie się kształtować polityka monetarna USA, zwłaszcza w perspektywie wygasających już niedługo mandatów większości członków Komitetu ds. Operacji Otwartego rynku (FOMC; odpowiednik polskiej Rady Polityki Pieniężnej).
„USA zareagowały na ostatni kryzys finansowy w odmienny sposób niż Europa – bardzo szybkim luzowaniem monetarnym i fiskalnym, a także dopuszczeniem do bankructwa niektórych instytucji przy jednoczesnym utrzymaniu tych, które stanowiły +substancję+ przemysłową, jak GM i Ford” – zaznaczył Morawiecki. Jak dodał, Europa zareagowała z opóźnieniem i w sytuacji, gdy Fed decyduje się na zacieśnianie polityki pieniężnej, Europejski Bank Centralny wciąż utrzymuje rekordowo niskie stopy procentowe.
„Jesteśmy teraz w drugiej fazie cyklu luzowania monetarnego" - powiedział. Przypomniał, że przed wyborami Trump mówił, że polityka monetarna jest "zbyt luźna", a obecnie widać, że "staje się ona coraz bardziej restrykcyjna". "Kilka podwyżek w najbliższym czasie jest przewidywane. Niektórzy przedstawiciele FOMC mówią nawet o sześciu podwyżkach w ciągu dwóch lat. Rynek wycenia mniej, tj. 3-4 do 2018 r.” – dodał Morawiecki.
Zobacz także: Morawiecki o Gazpromie: to niepewny partner
Wicepremier spotka się także w USA z inwestorami. Morawiecki mówił, że chodzi zarówno o zakup polskich obligacji skarbowych przez USA, jak i o inwestycje bezpośrednie przez amerykańskie firmy.
W poniedziałek Morawiecki spotka się też z szefową Zarządu Rezerwy Federalnej (Fed) Janet Yellen oraz dyrektor zarządzającą Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Christine Lagarde.
Krzysztof Nieczypor/PAP