Atom
Litwa przestrzega przed rosyjskimi projektami energetycznymi
Podczas spotkania z parlamentarzystami krajów Europy Północnej minister energetyki Litwy, Žygimantas Vaičiūnas, omówił stan bezpieczeństwa energetycznego w regionie Morza Bałtyckiego. Najwięcej uwagi poświęcono zagrożeniom związanym z budowaną na Białorusi elektrownią atomową oraz rosyjskim projektem Nord Stream 2.
Minister podkreślił, że planowana budowa gazociągu Nord Stream 2 jest zdecydowanie sprzeczna z celami polityki energetycznej Unii Europejskiej. Jeżeli projekt ten zostanie zrealizowany, nie umocni on, a przeciwnie – będzie osłabiał - bezpieczeństwo energetyczne UE. Litwa i kraje regionu (w tym Polska) zabiega o to, by w sposób zasadniczy dokonać oceny - czy Europie jest potrzebny kolejny rurociąg z Rosji. Dodatkowo, zdaniem Litwy, Rosja powinna zobowiązać się do utrzymania tranzytu gazu przez Ukrainę.
Minister rozmawiał z parlamentarzystami również o tym, że budowana za rosyjskie pieniądze oraz przy wykorzystaniu rosyjskich technologii, elektrownia atomowa na Białorusi stwarza poważne zagrożenie nie tylko dla Litwy, ale przede wszystkim dla całego regionu. Ryzyka wynikają nie tylko z nieprzestrzegania międzynarodowych wymogów bezpieczeństwa i ochrony środowiska, ale również z często zdarzających się incydentów na budowie.
Podczas spotkania zwrócono uwagę, że wyprodukowana w Ostrowcu tania i „niebezpieczna” energia, miałaby na rynku przewagę konkurencyjną nad „bezpieczną” europejską.
Zobacz także: Parlament Europejski wzmacnia bezpieczeństwo dostaw gazu
Zobacz także: Polska w cieniu uszkodzonego reaktora jądrowego. „Nowa rosyjska ofensywa dezinformacyjna” [ANALIZA]