Zgodnie z obowiązującymi przepisami, resorty tworzone są w oparciu o działy administracji rządowej, określone w zmienianej wielokrotnie ustawie z dnia 4 września 1997 roku. Są to: administracja publiczna; budownictwo, lokalne planowanie i zagospodarowanie przestrzenne oraz mieszkalnictwo; budżet; finanse publiczne; gospodarka; gospodarka morska; gospodarka wodna; instytucje finansowe; informatyzacja; członkostwo Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej; kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, kultura fizyczna; łączność; nauka; obrona narodowa; oświata i wychowanie; praca; rolnictwo; rozwój wsi; rozwój regionalny; rynki rolne; rybołówstwo; Skarb Państwa; sprawiedliwość; szkolnictwo wyższe; transport; turystyka; środowisko; rodzina; sprawy wewnętrzne; wyznania religijne oraz mniejszości narodowe i etniczne; zabezpieczenie społeczne; sprawy zagraniczne; zdrowie.
Do Ministerstwa Energii miałyby zostać przeniesione niektóre kompetencje resortu gospodarki: "funkcjonowanie krajowych systemów energetycznych, z uwzględnieniem zasad funkcjonalnej gospodarki i potrzeb bezpieczeństwa energetycznego kraju" oraz "działalność związana z wykorzystaniem energii atomowej na potrzeby społeczno-gospodarcze kraju". Kłopot polega jednak na tym, że takiego rozwiązania (wyszczególnienia z istniejącego działu pewnego zakresu zadań i utworzenia wyłącznie na tej bazie nowego ministerstwa) nie przewidują obowiązujące przepisy. Dlatego właśnie konieczna jest najpierw nowelizacja ustawy i utworzenie działu, w którym znajdą się najważniejsze kompetencje nowego resortu.
Zobacz także: Czyżewski: Potrzebna zmiana „horyzontu rozwoju” polskiej energetyki
Zobacz także: Woźniak: Górnictwo: 1,7 mld zł straty po trzech kwartałach