Reklama

„Będziemy budować połączenie gazowe między Czechami a Polską; będziemy i chcemy je budować przede wszystkim za pieniądze europejskie. Będziemy zabiegać o to, aby cała dokumentacja i stosowny wniosek znalazł się na biurku przedstawiciela Komisji Europejskiej do roku 2016” – powiedziała Ewa Kopacz w Pradze.

Porozumienie o współpracy w kwestiach gazowych między obydwoma krajami zostało podpisane rok wcześniej, przy udziale wiceministra gospodarki Tomasza Tomczykiewicza oraz Pavla Šolca – czeskiego wiceministra przemysłu i handlu.

Wspomniany gazociąg będzie elementem Korytarza Północ-Południe, który połączy terminal LNG w Świnoujściu oraz Gazociąg Bałtycki z proponowanym terminalem Adria LNG. Jego trasa będzie wiodła przez Polskę, Republikę Czeską, Słowację i Węgry, aż do Chorwacji. Korytarz będzie składał się z licznych dwustronnych i międzysystemowych połączeń oraz krajowych gazociągów. Komisja Europejska w październiku 2013 roku przyznała inwestycji status „Projektu o znaczeniu wspólnotowym” („Project of Common Interest”).

Szefowa polskiego rządu poinformowała również, że rozmowy z czeskim premierem dotyczyły także kwestii szeroko pojmowanej solidarności oraz jej ogromnego wpływu na bezpieczeństwo energetyczne Europy: „Mówiliśmy również o unii energetycznej i o tym, jak ważna jest solidarność europejska na wypadek kryzysu dostaw gazu. Dostaw, które mogą być zakłócone dlatego, że tym dostarczającym jest monopolista. (…). Dzisiaj bezpieczeństwo europejskie zależy od naszej solidarności w tej kwestii” – wspomniała Ewa Kopacz.

Przypomnijmy, że w chwili obecnej istnieje już połączenie gazowe pomiędzy Polską a Republiką Czeską. Zostało ono oddane do użytku 11 września 2011 roku, a jego początkowa przepustowość wynosiła 0,5 mld m3 rocznie. Było to wówczas drugie połączenie polskiego systemu przesyłu gazu z systemem UE.

(JK)

Reklama
Reklama

Komentarze